Realizm czy utopia
Niedoskonałość
natrętna ja
dzięcioł
rozbudziła
wyobraźnię
do ręki wcisnęła
dłuto
poprzez otwarte
zawory
popłynęły miliony
cząsteczek
tworząc wzniosłą
budowlę
na opoce pamięci
niczym piramida
z nieociosanych
głazów
mozolną pracą
stworzyła
monolit bez
szczelin
może
zanim porosnę
mchem
zdołam
choć jeden mały
kamień
dopasować do
drugiego
aby stworzyć
w mikroskopijnej
skali
doskonałość
tak łatwo oceniać innych a może zacznijmy od siebie…
Komentarze (13)
.. nic ani nikt nie jest doskonały ....miłość drąży w
monolicie....i są czasem szczeliny w które dopasowuje
się ktoś bliski .....:-}
a moze sama droga jest juz celem, droga do
doskonalosci, klaniam sie unizenie za naprawde swietny
wiersz.
Człowiek nigdy nie będzie doskonały, choćby wieki po
nim przepływały. Na opoce pamięci nie warto budować
piramidy. Z nieociosanych głazów bez szczeliny
monolit? Za krótkie na to życia są godziny. Jednak
buduj, gdy cię doskonałość boli
To wielka zaleta widzieć swoje wady i umieć o nich
powiedzieć. Nikt nie jest doskonały - my również...
Dobry wiersz:)
Piekne przesłanie - świetny wiersz, jak
wszystkie...serio:))))
Nikt nie jest doskonały ale warto do tego dążyć
zaczynając od siebie puki starczy sił a najlepiej we
dwoje.Bardzo ładny wiersz.gratuluje i masz moje
uznanie.
Poruszyles bardzo drazliwy temat...przewaznie jest tak
ze oceniamy innych bardzo pochopnie...nazywa się to
moment chwili...jeśli już cos takiego zaistnieje
hmmmmmmm czy potrafimy przyznac się do bledu
...powiedziec przepraszam...to tak nie wiele ...z
usmiechem :)
U kogoś drzazgę a u siebie belki. Doskonale opisana
sytuacja z którą się spotykamy. Swoje wady i ludzkie
ułomności są dla nas często niewidoczne. Pomysł i
przekaz rewelacyjny!
Oto jest poezja prawdziwa!!! Zadziwiłeś mnie i tym
razem. Napisałeś prawdę o życiu i ludziach. Nikt nie
jest doskonały. Nikt nie jest alfą i omegą. Nie ma
ludzi doskonałych. Ale najważniejsze jest to, że Ci
niedoskonali potrafią czuć i kochać. My poeci
jesteśmy tymi cząsteczkami, drobinkami tworzącymi
wielką budowlę....poezji.
... bo kto jest bez winy... niech rzuci
kamieniem.... trafne i pouczające... widzieć
najpierw u siebie by móc dostrzegać u innych...
wiersz super.
Lepiej widziec wszelkie niedoskonałości w sobie
najpierw niz u kogoś .trafnie to opisałes..Myślę,ze w
tym wierszu bardziej występuje realizm niż
utopia...ale mogę się mylić...świetny wiersz.
Właśnie nikt nie jest doskonały, ale często jest w
kimś łatwiej tę niedoskonałość dostrzec niż w samym
sobie. A ja myślę, że wystarczy odrobina dobrej woli i
można polubić, oswoić się z nią u siebie i u kogoś.
świetny wiersz, gratuluję.
Jak Herbert. Zadziwiasz mnie