Realne(?)
Tak bardzo smutno mi i źle
Gdy kolejny raz na ulicy odwracam plecami
się
Moje oczy mimo ze widzą te drugie..
Patrzą w zupełnie inna stronę
Tak bardzo smutno mi i źle, gdy kolejny raz
odwrócić od Ciebie musze się
Musze
Łzy cisną się po policzkach
I serce z bólu dławi się
Bo tak naprawdę tego nie chce
A musi
Musi
Wie, że nic innego nie czeka go jak ...
Zimne spojrzenie i krótkie przywitanie na
pożegnanie
więc tak naprawdę nie chce
ale może tak jest łatwiej i wygodniej
gdyż wie
że niczym szczególnym dla Ciebie nie
będzie
nie wiedząc czym jest dla Twego ducha
zamienia się w niewidzialną postać
kopciuszka
który ucieka o północy
przed Tobą
zostawia po sobie tylko 1 małą łzę
wiadomo czyja ona
lecz nic nie znacząca
pośród tego co
otacza Ciebie
otacza mnie...
Tylko... ta chwila goryczy i zapomnienia
w momencie naszym spojrzeń zetknięcia
zimnych lodowatych obojętnych..
a może tylko zakłopotanych
może i oboje z nas zmienić by to
chciało?
Może wcale nie jest tak jakby się to
wydawało?
Może w pewnej chwili coś przerosło nas
oboje?
Lecz może coś nowego
Lepszego ..zapominając o przeszłym
wypadało by zacząć?
Sympatia na początek i szczery uśmiech
wystarczy...
a może to tylko kolejne nie mądre marzenie
me
jedno wiem na pewno
żadne z nas nigdy więcej nie spyta oto
się..
czasami tak bardzo chcialo by sie wrocic do tego co bylo..realne?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.