Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Recepta na miłość

Czymże to jest miłość? Dręczące pytanie.
Czyżby dolegliwość, co da się wyleczyć?
Pandemia na świecie - pewne rozpoznanie,
Widocznym objawom nie można zaprzeczyć.

Dziwny rozbłysk oka, szerokie źrenice,
Rozmydlonym wzrokiem rzucane spojrzenie,
Czego ty nie widzisz - dostrzega w zachwycie,
Czułości mrugnięciem świata zniewolenie.

Kołatanie serca wysokim ciśnieniem,
Niosące się echem całą okolicą,
Rozlanym po twarzy szerokim rumieńcem,
Zdławionym oddechem, stanu tajemnicą.

Jak na małym głodzie, trzewi lekkie ssanie -
Dietetyczna miłość człeka nie wyżywi -
Zerwanych do lotu skrzydeł łaskotaniem -
Motyli, co w brzuchu ich pobyt cię zdziwi.

Czułych słów imienia ciągłe skandowanie,
Przed jałowym dźwiękiem szum uszy zatyka,
Wyłowione z gwaru namiętne wyznanie,
Rozkosz to dla duszy, niebiańska muzyka.

Rąk widoczne drżenie na pierwszy rzut oka,
Najmilszego ciała spragnionych dotyku -
Nawilżonych potem jak u byle ćwoka -
By doznać niebawem emocji dreszczyku.

Eksplozja hormonów wstrząsająca ciałem,
Narząd odczuwania ogarnie władaniem,
Wnet z nieszczęśliwego zrobią samochwałę,
Hormony zachwytu - cudownym knowaniem.

Poparzony umysł afektu płomieniem,
W miłosnym pręgierzu gotowy wytrwania,
Znaczony kochanka ślepym uwielbieniem,
Nowych namiętności odkrywa doznania.

Typowe objawy uczuć przypadłości,
W początkowym stadium jeszcze uleczalne.
Diagnoza rokuje postać przewlekłości,
Te zmiany przez lata są nieodwracalne.

Tego się nie leczy, przez to się przechodzi,
Medyczna recepta zagrożeniem nacji -
Przelotnym romansem skutki się łagodzi,
Na to w NFZ-cie nie ma refundacji.

autor

abandon

Dodano: 2013-05-06 09:50:26
Ten wiersz przeczytano 1727 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Sylabiczny Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

abandon abandon

Eleni, kiedyś tak pisało się wiersze i ja tak
zaczynałem, zresztą nadal zaczynanie wersów od
wielkiej litery jest dozwolone, ale wyszło z mody ;)
Przecież nie kasuję :)

Elena Bo Elena Bo

Tylko pytam, nie usuwaj. Ja też lubię pozostawiać
swoje nie do końca dopracowane tekściki, bo je lubię,
sa jak moje dzieci, maja własne charaktery, kiedyś nad
nimi popracuję :)

Elena Bo Elena Bo

:) Przechodzenie, jak przez Odrę i im ciemniej, tym
przyjemniej :)
Dlaczego po przecinku piszesz z dużej litery?

abandon abandon

Maciek, przeczytaj komentarz niżej, może Ci się
rozjaśni.
Że też masz czas węszyć... i znowu ad personam zamiast
do wiersza.

Maciek.J Maciek.J

Aż się zdziwiłem ,że tak pisze autor-który nie czuje
empatii do rymów gramatycznych.

abandon abandon

Wiktorze, wybacz, nawet nie ma mojego komentarza,
jakbym się wstydził dzieła* :) To moje początki,
elementarz, który zostawiłem na pamiątkę i dla
własnej, i nie tylko własnej oceny postępu.
Oczywiście mogę go wywalić, ale gdzie wtedy sentyment,
przecież i ja lubię pośmiać się ze swojego narodzenia
:)
Że też tu zajrzałeś :)

Dziękuję i kłaniam się :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Abandonie! bez taryfy ulgowej! - jesteś przecież
Autorem wysokiej miary wierszy. Ten - szczególowy, ale
- nie zachwyca tak, jak niktore z Twoich, ktore zdażło
mi się czytać. Wiele osob-moze pochwalilbym za tan
wiersz - ale nie Ciebie. To jest poprostu bardzo
prawidłowy -dobrze (uiejętnie) napisany tekst.Całośc -
nieco monotonna i jedynie czwarta od końca
zwrotkawprowadzila mnie w odmienny stan odczuwania - w
rozbawianie ciekawym ująciem wrazen wielbiącego. No i-
jeszcze - pozytywnie odrozniajęce się - jako finisz
włąsnie - zakończenie utworu.
wiem, ze gnota nie puścisz,ale ten - jest po prostu -
poprawny (dobrze napisany) - co przydługiej poetyckiej
wypowiedzi eksploatującej temat szczególpwo i do końca
- taże świadczy o pewnym - wysokim - minimum
umiejętności Autora.
Pozdrawiam serdecznie:) - wiem, czytalem - masz dużo
lepsze:)

GabiC GabiC

Przepiękny wiersz. Pozdrawiam:))

budleja budleja

wszystkie objawy tej choroby opisałeś tak szczegółowo,
że nie sposób nie nie rozpoznać chorego nieszczęśnika
na ulicy, świetny wiersz, serdeczności :)

Li_Lu Li_Lu

świetny:) Pozdrawiam ;)

autosufler autosufler

super vademecum - pozdrawiam ciepło i czekam na
następne wiersze

skarb-323F skarb-323F

witam...ładnie...ujęte o miłości...pozdrawiam ciepło

Madison Madison

Rewelacja - i wiersz, i trafne spostrzeżenia:).
Pozdrawiam.

Inna Inna

Chorzy z miłości...
Któż z nas nie był.
Pozdrawiam

blondynka8 blondynka8

Taka jest miłość a puenta znakomita. Cały wiersz czyta
się na wdechu, brawo! Pozdrówka-:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »