Recydywista Miłości...
Co ty ze mną zrobiłaś...
- wydałaś na mnie wyrok!
Uwięziony w rozkosznym twym spojrzeniu,
w skradzionych słodkich pocałunkach,
mam teraz za swoje ;
- siedzę
i tęsknię
i czekam na odwiedziny.
Nadal czuję smak twoich ust,
twój figlarny języczek.
Ale niech tylko odsiedzę ten wyrok
tęsknoty,
to jeszcze raz popełnię tę zbrodnię.
Stanę się recydywistą miłości!
autor
yamCito
Dodano: 2016-11-30 11:46:27
Ten wiersz przeczytano 520 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Słodki z Ciebie Rysiu recydywista miłości, pięknie i
zmysłowo...
Pozdrawiam na miłe popołudnie:-)
Widać, że recytywa jest wszędzie.
Już tytuł mnie przyciągnął a wiersz? Takie wyznanie
super kochanie, brawo!
Pozdrowionka Rysiu)
Też chcę być takim recydywistą :))
Pozdrawiam Ryśku.
W takim więzieniu,to można siedzieć i siedzieć...)
Pozdrawiam
Miłość i tęsknota, jakie to romantyczne, pozdrawiam:)
Miłość jak narkotyk może
podniecać, ale także zabić.
Pozdrawiam:}
Zakochany peel, że hej.Zakochany i stęskniony.
wow Rysiu:)))
Za BaMal:))
Miłego popołudnia, yamCito:)
świetny przekaz Rysiu :))pozdrawiam:))
Ciekawie brzmi być recydywistą miłości :D Pozdrawiam
+++
ale fajny przekaz.
W tym przypadku recydywa
bywa nadzwyczajnie miła.
...ruchliwy języczek ;-) Słodki wyrok