Reflekcje z podrozy po Niemczech
Pociag pedzi naprzod,
Stuka rownomiernie po szynach.
Za oknem obrazy migaja,
Zielenia sie drzewa, pola i laki...
A zielen tak soczysta, tak swojska...
Napawa oczy i serce radoscia.
Traktor orze ziemie czarna, miekka
Gdzieniegdzie oziminy wytykaja glowy
Z bruzd przeoranych zagonow.
I polacie pol kukurydzianych...
Kolby ubrane w slomiane odzienia
Gotowe, by ujrzec swiatlo.
Migaja domy z cegly czerwonej
O stromych dachach.
Wiezyczki pna sie ku chmurom.
Zabytkowe zamki oddaja atmosfere
Tajemnicy i zadumy
Nad przemijaniem.
Wiele pokolen, wiele istnien ludzkich,
Zdarzen historii...
Wszystko przemija, a mury ciagle stoja
I dumnie patrza ku oblokom.
Czlowiek zatrzymuje sie i podziwia
Stare zabytki, piekna architekture.
Pociag pedzi naprzod,
Z szybkoscia szybsza od wiatru, od
ptaka.
Tylko mysl zdolna wyprzedzic
Owa predkosc...
I fale internetu nawet w pociagu.
„Hot spots” pozwalaja na
kontakt z najblizszymi.
Komentarze (8)
Drodzy czytelnicy. Bardzo mnie cieszy, że nasz kraj
stawiacie na pierwszym miejscu. Ja ten wersz pisałam w
pociągu - to, co akurat widziałam za oknem. Polska
jest mi najdrozsza, mimo, że od wielu lat noszę też
obywatelstwo australijskie. A Niemcy w krajobrazie
podobne do polskiego. Cieszyłam sie, że już jestem w
Europie, gdzie mogłam zobaczyć te zielone pola, a tego
widoku nie doświadczam w Australii. Osoby, które mnie
czytają wiedzą, że o Polsce I dla Polski jest sporo w
moich wierszach. To tak w kwoli wyjaśnienia.
Serdecznie pozdrawiam.
Po cóż chwalić sąsiada...nasze włości takie same jsk
niemieckie...też pola są i orzący traktory...pejzarze
wzbogacają dumne zamki i to nasze, nie zniszczone
przez najeźdźców....fakt Niemcy jako kraj znacznie
większy, bardziej urozmaicony teren....ale to nie
nasze....cieszmy się z tego co posiadamy i co możemy
przyszłości przekazać....choćby bocki...bo tych tu nie
uświadczysz....prżez wiele lat nie zauważyłam w
okolicy jednego gniazda...pozdrawiam serdecznie z
Kolonii
Już blisko Polski jesteś, sąsiadów ziemie zwiedzasz,
orzą i kukurydzę zbierają - czyż nie tak jak u nas?
tylko te zamki i te drogi, no i pociągi co regularniej
w cztery strony świata pędzą.
Niemcy słyną z czerwonej cegły i gotyckich zamków,
miałaś Pani co tam podziwiać, trochę zazdroszczę.
Sam podziwiam corocznie to o czym piszesz w Swoim
wierszu- to się zgadza,a tytuł wiersza? Ja też tu
widzę ,ale zbieżność naszych ludzkich poglądów,które
są i były takie same w Polsce i Niemczech i w obu
krajach tylko politycy mają inne zdanie-jakby to tylko
Oni w tych krajach mieli prawo do wszystkiego,ale tak
było jest i będzie..powodzenia
Pociąg pędzi na przód,wszystko przemija, a mury
stoją.Autorka w wierszu opisuje wycieczkę.Wiersz
melancholią napisany.
I gdyby nie tytuł wiersza- byłoby swojsko, sielsko i
miło. A tak- wymagana jest od czytelnika kontestacja.
Stwierdzanie, że ludzie są ludźmi a życie- życiem. A
nasze nastroje odbijają się w tzw rzeczywistości. A
tzw rzeczywistość jest przez nasze nastroje
modyfikowana. Jag kukurydza genetycznie, jak ziemia
wstęgami szos i szyn, jak przestrzeń szybą...
Przedstawiłaś nam tu ciekawe oglądanie świata zza szyb
pędzącego pociągu. Takimi widokami też można się
zachwycić.