Refleksja
Dla Szymona A.
Żyjemy tak szybko i tak intensywnie
Co jest przywilejem i prawem młodości.
„Nic tego nie zmieni“ - myślimy naiwnie,
„Bo nas nie dotyczą losu przeciwności“.
Jakże się mylimy i płacimy drogo
I nie rozumiemy dlaczego i za co
Wybrańcy bogów umierają młodo,
Albo zamiast życia, co innego tracą.
Ale biegu zdarzeń odwrócić się nie da,
Choć wstrzymamy zegar czasu nie
cofniemy,
Więc zaakceptować nam wszystko potrzeba,
Bo wciąż tu jesteśmy i nadal żyjemy.
Bóg swym dotknięciem z drogi nas
zawrócił,
Na którą i tak każdy kiedyś wkroczy,
Dał nam drugą szansę, do życia
przywrócił,
Nakazał się ocknąć i otworzyć oczy.
Wiersz dedykowany jest synowi znajomych, który w wypadku stracił rękę.
Komentarze (10)
Życzę miłych słonecznych dnia. Pozdrawiam serdecznie.
Ładny wiersz o drugiej szansie. Myślę, że gdyby
wyrównać do dwunastu sylab wersy: siódmy (np dodając
"gdy" na początku), trzynasty(pisząc "swoim" zamiast
"swym") i czternasty pisząc np:
" na którą to każdy i tak kiedyś wkroczy", lub
inaczej. Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi te
czytelnicze uwagi. Miłego dnia.
kiedy się spieszymy nic nie widzimy, nie słyszymy,
stępia się nasza wrazliwość....
kiedy się spieszymy nic nie widzimy, nie słyszymy,
stępia się nasza wrazliwość....
poruszająco wesołych zdrowych świąt pozdrawiam
nakazał się ocknąć i otworzyć oczy
pozdrawiam serdecznie
Wesołych Świąt
Przepraszam ze kilka razy ale zacinal sie kaputer a w
koncu poszlo za duzo
Wzruszajacy wiersz,pozdrawiam serdecznie,zycze
zdrowych i wesolych Swiat Wielkanocnych!
Wzruszajacy wiersz,pozdrawiam serdecznie,zycze
zdrowych i wesolych Swiat Wielkanocnych!
Wzruszajacy wiersz,pozdrawiam serdecznie,zycze
zdrowych i wesolych Swiat Wielkanocnych!