Reinkarnacja w trzech krokach...
dusza ludzka jest nieśmiertelna, odradza się kiedy umiera zło
zanim przymarzła do snów krzykiem i
łzami
ciernistą drogą z ciałem błądziła szła
nie obok
stąpała boso targana huraganami
najpierw rozsądek zgubiła
długo szukała choćby skrawka
śladami krwi rozdrapana
niczego bardziej nie chciała
dotyku nieba
tymczasem w pożądliwość się zatraciła
zbrukana
pokaleczona ale żywa
pustką patrząca za horyzont
przedostatnią sekundą roztrzaskana
zabłądziła też w popędliwość
postawiła jeszcze trzy kroki konając
obdarta
odrodziła się
Komentarze (75)
Bardzo dobry refleksyjny przekaz - Łatwo jest
zbłądzić trudniej odrodzić się na nowo :-)...
pozdrawiam
najwyraźniej tak...
miło, że zajrzałeś i przemówiłeś ludzkim głosem;)
dziękuję Tomaszu, serdecznie pozdrawiam:)))
*znaczy sie musze pochodzic z tamtego...:)))
Przepraszam za zbyt obszerny moj pierwszy komentarz
ale tak mnie ponioslo po przeczytaniu wiersza ze do
tej pory nie moge siem pozbierac.
Moze problem tkwi w tofiifii albo w tym ze pochodze
nie z tego swiata:))))
Tomaschu
no... co???
:)
No...:)
Bronisławo,
jesli nie jest za póżno,
serdeczności:)
Grażynko
bardzo celna uwaga,
serdeczności:)
Promyczku
miło mi bardzo, pozdrawiam:)
Sławku
dziękuję za podzielenie się refleksją:)
serdeczności:)
Piękna trochę nie pojmuję tak do końca. W tym filmie
kto jest czarnym charakterem? A może on jest domyśli
jak podmiot.
Najważniejsze że jest dobry koniec. Pozdrawiam z
plusem:))
Zatrzymujesz przekazem i refleksją.
Pozdrawiam serdecznie Beatko.:)
ciekawy, nietuzinkowy i smutny wiersz, no cóż dobrze,
że się odrodziła, tylko szkoda, że dopiero przy
konaniu...
Pozdrawiam wieczornie, Beatko :)
Bardzo ciekawy wiersz. Można odrodzić się i w życiu
doczesnym. Serdecznie pozdrawiam.
zielona Dano
dziękuję za podzielenie się refleksją,
serdeczności:)