Ręka:
Wiem że tego nigdy nie przeczytasz
Twoje błędy widać na mojej ręce ,
i znowu mnie ranisz ,
znowu siedze w domu ,
boli mnie to co powiedziałaś ,
to co zrobiłaś ,
chwytam do ręki nóż ,
albo żyletke obojętne mi ,
przykładam do ręki ,
naciskam tak mocno jak chce ,
ta rana będzie tak głeboka ,
jak mnie zraniłaś ,
to będzie odzwierciedlenie Twojego błędu
,
właśnie teraz siedze i tak robie ,
przykładam naciskam ,
mocno ,
bardzo mocno ,
chwila bólu ,
i już jest ,
krew ścieka mi po ręce ,
siedze pełen luzu ,
wybaczyłem Ci ,
dziwny sposób na wybaczanie ,
ale nie mam zamiaru Cie ranić ,
nie będę sie odpłacał za krzywdy ,
odbije to na sobie nie na Tobie ,
powtórzyłaś ten błąd ?
albo zrobiłaś nowy ?
staje obok ściany ,
uderzam tak mocno pięściami jak mnie
zraniłaś ,
mocno ,
bardzo mocno ,
ból ,
nie o to mi chodziło ,
uderzam mocniej i szybciej o wiele szybciej
,
zadaje ciosy jak machina ,
która nie czuje ,
nie myśli ,
tylko wykonuje ,
wreście słysze ten dźwięk ,
i ten ból ,
patrze na rękę ,
połamane palce ,
krew ścieka ,
to było to ,
tego mi było trzeba siedze wyluzowany ,
kiedyś przesadzisz ,
nie wytrzymie już tego ,
nic nie pomoże ani cięcie się ,
ani niszczenie pięści na ścianie ,
ani inne katusze ,
usiąde chwyce do ręki coś ostrego ,
i wykonam ostatni ruch w swoim życiu ,
więc zanim coś zrobisz ,
pomyśl ,
bo może być już niestety ,
ZA PÓŹNO !!!
na ratunek na przeprosiny ,
nic mnie nie przywróci ze świata zmarłych
,
świata samobójców !!!
Ale zanim coś zrobisz to pomyśl bo może być już naprawde za późno
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.