Ręka i serce historii
pamięci prof. Jerzego Kłoczowskiego
Coś czuję- oddech historii,
kwietniowość imienin moich,
smak mediewistyki, rękę, której nie mam.
Są dwie połówki jabłka- prawda i
złudzenie.
Ale lepiej wybrać prawdę, choćby
najgorszą.
Życie bywa niezmiernie okrutne-
utrata kończyny, albo śmierć.
Jedna ręka została- ta lewa, od samego
serca.
Szczęście w nieszczęściu, mogłem tam
zginąć.
I to lewą rękę na sercu trzymajmy,
usłyszmy, jak bije serce historii...
Komentarze (1)
Ślicznie napisane, cześć jego pamięci.
P.S. jak dobrze pamiętam to pisali i wspominaliśmy o
nim w gościu niedzielnym, pozdrawiam serdecznie;)