ręką w stół !...
dla niektórych...
koniec już z taką miłością
z namolnym kochaniem
bo mi to wszystko już ością
gdzieniegdzie staje
trzeba opanować nerwy
wielkich słów nie używać
ileż tak można bez przerwy
o tym się rozpisywać
czas przestać być bawidamkiem
teoretycznie
czas wreszcie znaleźć kochankę
i kochać praktycznie
autor
yamCito
Dodano: 2014-02-01 09:02:02
Ten wiersz przeczytano 1723 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
A przy okazji pozdrawiam Was oboje.
No popatrz, a jak byłam u Ciebie - to propozycja nie
padła! No wiesz? A myślałam, żem do rzeczy!
No to wal Rysiu w stół i kochankę.
Niech się ręka nie roztrzaska, bo później będzie, co
łaska. Ale się uśmiałam. Pozdrawiam.
Z oscią jak stanie można coś zaradzić
Gorzej z czym innym bo trzeba gdzies ups ....juz mnie
nie ma
tere fere...
kłamczuszek.ha ha ha
obiecanki cacanki.
tere fere...
kłamczuszek.ha ha ha
obiecanki cacanki.
Hmmm jak stanowczo:))
Ha ha ha! Popieram! ;)))
figlarnie tu:)
Wiersz bardzo ,bardzo mi się podoba . No cudny :)
Pozdrawiam :)
P.S.Super profilowe
Uśmiecham się z dotychczasowej Waćpana teorii.
(+) Pozdrawiam
a gdzie konkretna dedykacja? i dlaczego o brzydocie?
pewnie jestem jeszcze za mała, zrozumiem jak podrosnę.
A gdzie dzisiejszy wiersz? nie zdążyłam skomentować?
Męska decyzja i ręką w stół, ale później niech Cię
refleksja obudzi, kochanka kosztuje, czasem krocie
więcej, niż żona. Pozdrawiam Rysiu serdecznie i
dziękuję za wytarty nosek i cmoki:-))
Dobre! Niezły monolog
Pozdrawiam serdecznie