Reklama na chama
Gdy skrzynkę na listy otwieram,
Zamiast poczty hurtowo odbieram:
"Weź tani kredyt - tylko procent 40,
"Leć na Hawaje - dla 500 osób, " więcej
samolot nie zmieści.
"Kup sobie kołdrę wełnianą - taką co nie
drapie",
Zaproszenie na pokaz Zeptera - dla
małżeństw po okapie.
Tramwaje z zewnątrz pozaklejane,
Maleńkie dziurki pozostawiane,
Żeby pasażer mógł dojrzeć coś
Jeśli akurat chce wysiąść ktoś.
Chodnikiem szybko biegnę slalomem
Bo ... ulotki z kredytem, ze szkołą z
dyplomem,
Okna zrobią darmo prawie, uwierzcie,
Pizzę przywiozą do domu, na grubym
cieście.
Kosze w szwach pękają, śmieci się
walają,
A tartaki, cóż, te świetnie się
trzymają!
Włączam telewizor a tam mi wmawiają,
Że ciasteczka to energia i że kalorii nie
mają!
Że kolana posmarujesz
i od razu ich nie czujesz!
Że jak TEN jogurt wypijesz
to od razu wiesz że żyjesz!
Że batonik pełen mleka
osteoporozę dziadkowi odwleka!
Że proszek ten a nie inny
palmy z koszuli męża zniknąć
powinny!
I tak tłuką przez dzień cały,
Same prawdziwe, głodne kawały.
Myślą, że ci co to oglądają
To debile. Że nabrać się dają!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.