relacje
pouczała swego synka
mama bałwankowa
że gdy tylko słońce ujrzy
niech się zaraz chowa
wielu kocha słonko - synku-
żyć bezeń nie może
lecz my jako śnieżna nacja
jesteśmy z nim w sporze
słonko niszczy nas syneczku
życie nam zabiera
każdy z nas w jego promieniach
od razu umiera
na tym świecie mój ty mały
wiele cię zaskoczy
to co jednym daje radość
innym życie mroczy
autor
jasmin57
Dodano: 2019-11-05 11:53:17
Ten wiersz przeczytano 980 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Bardzo dobra puenta i dla dużych i malutkich :) Z
wielkim podobaniem i pozdrowieniem :)
fajna refleksja- to co jednym daje życie (cieszy),
innych może zabijać
Odmienny punkt widzenia na słońce. Fajny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj.
Wszystkie matki, uczą swoje dzieci i przestrzegają,
przed niebezpieczeństwem.
W Twoim wierszu, też dostrzegam drugie dno, przekazu.
Wiersz, zatrzymał, jest refleksyjny, podoba się.
Pozdrawiam jaśminku.:)
Bardzo dobra puenta :)
Jednym na tym świecie radość,
drugiemu wiatr w oczy i kłody pod nogi,
chyba nigdy takie relacje
nie wyjdą już z mody ;)
A dzieci musimy przestrzegać przed zagrożeniami :)
Pozdrawiam serdecznie :)
tak już jest i nikt tego nie zmieni
różne dziwy zdarzają się na naszej ziemi
pozdrawiam :)
Może by tak droga mamo - wleźć gdzieś do lodówki,
pomyślimy kiedyś synku, ty nie masz miejscówki.
Pozdrawiam Jasmin, sprytna kompozycja zimowa.
Zabawna bajka i ok:), alej dwa są -zrobisz jak
zechcesz. By te "życia" nie dublowały się, to
-jesteśmy z nim w sporze. Na koniec merytoryka -
mroczność nie jest słonecznością, więc dla bałwanka
znośna. Może - ad hoc - to co nam daje radość innym
życie mroczy. :)