Relacje DM LXII świt
/improwizacja/
chcesz wiedzieć dlaczego
zostawiłam ją
a ja
cóż ja
chcę kochać
spojrzeć w oczy
poczuć ramiona
to jak uśmiechasz się
na mojej szyi
jak pachniesz
miłością
odlecieć znowu
choćby na dzień godzinę
tam
gdzie obsceniczny ślimak
wyrusza spod krzyża
w wilgotny ślad
na trawie wierszach
karku śpiących
już rosa spływa
po liściach
słyszysz ją
znów się budzi
autor
G72A
Dodano: 2011-06-09 00:53:13
Ten wiersz przeczytano 668 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
niech miłość będzie z tobą każdego dnia i nocy ....od
wschodu do zachodu.
Dobra improwizacja :)))
Co do mojego wiersza, to troszkę inaczej go
zinterpretowałeś, ale nic to :)))
Pozdrawiam serdecznie :)))
niepokojący:) interesujący wiersz o tęsknocie i
bliskości
wszystko za chwilę miłości? czy to możliwe? widać
tak...
Bardzo ładnie,na dzień dobry.
a ja, cóż ja... i ja też:)))
Jak dobrze wstać, czuć zapach wilgotnej koszuli :)
Ładny ten świt u Ciebie:) Pachnieć miłością?
mniam:Cieszę się, że zajrzałam tutaj. + i pozdrowionka
ślę:)))))
Takie dzien dobry, moge miec kazdego dnia :))
Spojrzec w usmiechniete oczy,poczuc cieplo
ramion...piekne marzenie.Pozdrawiam serdecznie.+++
miły i ciepły wiersz na dzień dobry, a zatem miłego
dnia...
Ze switem budzi sie nie tylko nowy dzien ale takze
milosc gleboko w sercu uspiona.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam.