Renominacje
Księżyc za chwilę może być z sera
dziś taki bardziej dojrzewający Holender
wystarczy zmienić ser i kamień imionami
im to nic nie namiesza w molekułach
W wannie kilka plasterków marmuru
kąpiele w wyprofilowanych lodówkach
a na pralce z mchu i paproci
sznurki z sosem będą smacznieć na gazie
Góra niech stanie się lewa
zachód przeskoczy na północ
wszystko jest skłonne do renominacji
obojętne na treść metek
Etymologia to gra przodków w skojarzenia
więc śmiało można kuć fundamenty
przecież już teraz mówimy postęp
na płacenie okupu barbarzyńcom
Komentarze (15)
Mam podobne skojarzenie jak Grzegorz,ale Stalin niech
zostanie lepiej tam gdzie jest chyba świat na tym
zyska Pozdrawiam.
Twój wiersz zatrzymuje, coś w tym jest...pozdrawiam
wiosennie :)
ciekawy
pozdrawiam :)+
Niekonwecjonalne spojrzenie... Przedostania zwrotka
mnie zatrzymała na dłuzej.
Ładny, ciekawy wiersz, dający do myślenia. Pozdrawiam
serdecznie.
Ty się chłopie obudź i sprawdź czy obok Ciebie nie
leży kawałek deski, bo może re nominacja
nastąpiła:))))
Masz rację, to tylko nazwy do których jesteśmy
przywiązani i zdaje się nam, że tak powinno być.
Pozdrawiam serdecznie :)
I teraz zanim usnę mam o czym pomyślec nie do
rana...Pozdrawiam serdecznie...
Oczy mnie się zamydliły same, jak ta prawda, która się
obroni... Pozdrawiam:)
A jak napiszę: "fatalnie", mając na myśli -
"intrygująco", to będzie jakaś różnica? :)
Każde słowo wyryte jest znaczeniem na naszej
świadomości.
To o szacunku do słów. Prawda?
wow, aleś lirycznie namącił
Hm... Trochę jakby piekło na Ziemi (a to już się
dzieje). Wszystko odwrócone, a niedługo łatwiej będzie
przewidzieć przyszłość niż przeszłość :-) Pewnie nie
za wiele nie skumałem, ale z ostatnią strofą zgadzam
się w 100% ("etymologia to gra przodków w skojarzenia"
- genialne), nad trzema wcześniejszymi muszę podumać,
ale wiem, że współgrają :-)
Pozdrawiam :-)
prawda- to tylko nazwy, (ustalone przez przodków). W
puencie świetny przykład.
O ja cię... to żeś dziś Krzysiu pojechał po bandzie
;-))) jełopieję jak Grzegorz ;-)))) pozdrawiam
Kosmos niech fruwa w nocniku,
a Stalin niech wróci z niebytu.
Pozdrawiam Krzychu, tyle zrozumiałem, chyba jełopieje.