Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

rep rap

onegdaj był już na Beju

zero rep kuma
nie czai wapno
nie łapie czym jest
dla nas rap - no!
ziela nie zdusi
nie zjara blanta
coś zapoda –
wyjdzie na palanta

z ziomalem
siem nie zherbatnikuje
i nie wpasuje
na blat wcale
jak spali impre
oklej go liściem
będzie zajefajnie
osobiście!

po co żyje
i tlen darmo pali?
jak go sczyści
świat się nie zawali
a kiedy da radę
w real się wcalić
przybij żółwika
sklej mu piątala

czasem się wetnie
jak skin cepem
browca obali
pod sklepem
jak Messerschmitt
w człona nawalony
czerwoną kartkę
zaliczy od żony

na dobrym zakresie
niusa obcyka
co tajm przyniesie
gładko łyka
luknij jang
na text ten
zawieś oko-
zajarz że rep
też jest spoko



29.07.2008

autor

Vick Thor

Dodano: 2014-07-29 09:46:50
Ten wiersz przeczytano 1632 razy
Oddanych głosów: 88
Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (27)

Baba Jaga Baba Jaga

Świetny tekst i dobra ironia.Pozdrawiam:)

Vick Thor Vick Thor

re tańczącej z wiatrem; wszyscy młodzi ludzie sadzą
,że to oni(ich pokolenie, generacja) odnajdują i
kreują swiat, a prawda jest tak, ze to świat kreuje
nowe pokolenia - i jak powiedział Ben Akiba: "wszystko
już było" Każda młoda generacja stara się mówić
swoistym slangiem, "kminą" czy gwarą uczniowską, która
deaktualizuje się z chwilą dorastania i ustępowania
pola kolejnej fali młodych ludzi. kiedy ja byłem
młodzieńcem, nastolatkiem, pół wieku temu - to na
początku lat sześćdziesiatych ub.w, istniał slang
młodzieżowy oparty głównie na stylizacji"kminy" czyli
grypsery więzienneja młodzież dzieliła się na "hipów"
i "git ludzi". Hipy to oczywiście dzieci kwiaty -
hippisi, kolorowi, długowłosi, artystyczne natury.
Gitowcy to sztywniaki w garniakach ,głowy strzyżone do
gołej skóry, protoplasci
skinhedów, szpanujący sznytami z mojek na ciele,
agresywni brutale jak współcześni "dresiarze".
Z własnymi dziećmi i ich koleżeństwem kminiłem, dopóty
nie zakończyli edukacji i wydorośleli.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Świetna ironia,obawiam się jednak,że nie każdy
żółtodziób ją załapie...
Serdeczności przesyłam:)

beatka88 beatka88

Oj uśmiałam się.Pozdrawiam:}

mariat mariat

każdy kiedyś
dziobem żółtym
sobie był
fajki dmuchał
i winiócho
marki patyk
z gwinta pił
lecz nie myślał
wtedy wcale
ile płaci
za rogale
z życiem szedł
on w dym

kaczor 100 kaczor 100

Zajefajny wierszyk Wiktorku. Taki młodzieżowy przy
którym spadło mi jakieś 30 lat.
Pozdrawiam i nara

Koncha Koncha

Dobrze, jak stary rep, nie da się wpuścić w maliny i
czai bazę, a często też, potrafi utrzeć nosa takim
żółtodziobom, co wszystkie rozumy umieściły w rapie i
hip-hopie,
Zapominają, że czas nie stoi w miejscu i kiedyś zajmą
miejsce repa.
Pozdrawiam serdecznie:):):)

emcio emcio

Ale odjechane teksćiwo! Jaram się bardzo. Grube
panczlajny, szacun ziom...
Propsy :)

jozalka jozalka

Oj spoko,spoko, zawieszam codziennie oko:)
i martwię się gdy haka nie ma myśląc draka, czy jakaś
ściema!

obywatel69 obywatel69

dobre, pozdrawiam :) ziomala :)

Vick Thor Vick Thor

re Ewie Z; tylko jednym językiem, własnym

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »