Requiem dla płynących pod prąd
Szukając innych rozwiązań
wysiłkiem omdlałych rąk
centymetr po centymetrze
wciąż zdobywają wiedzę
że będąc częścią potoku
trudno wydobyć siebie
Rwący nurt w kipiel wciska
zagłusza wody grzmot
a oni mają odwagę
myśleć
podnoszą głos
Wielu padło poległo
innych porwał prąd
Ktoś wodzie kierunek nadaje
a oni brzegi rwą
Wysiłkiem omdlałych ramion
chcąc rzeki zmienić tor
dziś waszym palcom skrwawionym
oddaję cichy hołd
Komentarze (19)
Cała przyjemność po mojej stronie!
Pozdrawiam!
Dzięki, dzięki :)
Kobalt - jest ich tu i tam znacznie więcej, ale może
nie wszystko warto upubliczniać :))
Bdb dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
Znakomity wiersz. Chwała nieugiętym, choć czasami
posądza się ich o walkę z wiatrakami. Pozdrawiam
serdecznie :-)
Witaj.
Refleksyjnie, bardzo.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Niebanalny wiersz ツ
Dano proszę przyjąć gratulacje to Pani setny wiersz.
Wprawdzie bez kwiatów, ale z serca życzę weny na
przyszłość...
Ukłony, serdecznie pozdrawiam!
Bo jak powiada przysłowie - z prądem płyną też zdechłe
ryby, więc gdyby...
Gdyby nie było płynących pod prąd,
mam prawo sądzić, że zbyt często mielibyśmy niemiły
swąd.
https://teksciory.interia.pl/olek-grotowski-i-malgorza
ta-zwierzchowska-kajakowa-wycieczka-tekst-piosenki,t,5
71849.html
Wierszem nasunęłaś mi cytat Z.Herberta
"Płynie się zawsze do źródeł,pod prąd.Z prądem płyną
śmieci"-pozdrawiam serdecznie.
Trzeba mieć odwagę.
Bardzo pomysłowy.
I oby nie stracili sił...
Pozdrawiam, życzę spokojnej nocy.
Podziwiam takich ludzi!
Fajny wiersz. Podoba mi się.
Pozdrawiam