Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Requiem Narkomana

Mam dwadzieścia tylko lat
Wspaniałe marzenia i iskrę w oku
Niestety opuściłem już ten świat
Zniszczyłem życie w przeciągu roku

Patrzę na bliskich przy zimnym grobie
Mama płacze siostra Ją trzyma
Więc słowa te wysyłam Tobie
By uświadomić jak to się zaczyna

Początek niewinny tak z ciekawości
Na humor, dla szpanu, żeby być kul
Chwila euforii skrzydła wolności
Kolejne dawki i pierwszy głodu ból

Powtarzasz w myślach mam pod kontrolą
To tylko dzisiaj ostatni raz
Gdzieś wreszcie jestem potrzebną osobą
Tak miło spędzam na haju czas

Mijają dni, tygodnie, miesiące
Brakuje kasy pierwsze kradzieże
Trzęsiesz się cały choć świeci słońce
Wiesz co to znaczy głód znowu bierze

Nie ma przyjaciół nie ma rodziny
Chciałeś wolności dostałeś kajdany
Dziś Twoje święto masz urodziny
Lecz o tym nie wiesz bo jesteś naćpany

Zwiększasz dawki bierzesz jak leci
Widzisz jak śmierć zabiera znajomych
Pompujesz w żyły najgorsze śmieci
Wiesz że niedługo dołączysz do nich

Równia pochyła do grobu zimnego
Choć tyle rąk chciało ratować
Więc ocknij się mój drogi kolego
Póki masz czas by nie żałować

autor

Jelahiah

Dodano: 2009-03-15 00:04:41
Ten wiersz przeczytano 571 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Rymowany Klimat Zimny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

elka 123 elka 123

Bardzo wymowny wiersz. Obawiam się jednak że, Ci
potencjalni wierszy nie czytają.

Kryha Kryha

Też mam nadzieję ze dotrze, ale powinien przede
wszystkim dotrzeć do rodziców. Tak łatwo powiedzieć
mnie to nie dotyczy. Moje dzieci nigdy.Szukamy różnych
wymówek i pretekstów, żeby ten problem nie zaistniał
w naszym życiu. Ja też na wszelki wypadek powierzyłam
moje dzieci Matce Pana Jezusa.Jestem świadoma
zagrożenia i gdybym nie zrobiła tego co zrobiłam nie
potrafiłabym żyć. A tak gdy mam jakiś problem z
dziećmi, mówię do Maryji: widzisz Ty nie możesz sobie
poradzić z moimi dziećmi, to co ja mogę zrobić. Ale to
tak trochę żartem wadzę się, bo staram się jak mogę
aby powierzone mi dzieci wychować na dobrych ludzi.
Ależ się rozpisałam.Pozdrawiam

komnen komnen

wiersz jest fatalny - forma zła, a przekaz to
publicystyka w stylu Faktu , albo piosenki więziennej
w stylu "Czarny chleb i czarna kawa"; w sumie -
grafomania i kicz, a nie poezja;
w dodatku pod nim komentarz godny Nobla z teorii
lietratury (gdyby taka kategoria była): "Wiersz bardzo
konkretny i naprawdę godny przeczytania jako
profilaktyka." - co to jest "wiersz konkretny"?
Skaucie; "wiersz jako profilaktyka" - bzdura;

Skaut Skaut

Wiersz bardzo konkretny i naprawdę godny przeczytania
jako profilaktyka. Wiersze zostają w pamięci, więc
powinien dotrzeć.

Jelahiah Jelahiah

Jest to wiersz na wykład o narkotykach do szkoły mam
nadzieje że dotrze

Avis Avis

Podoba mi się ten wiersz. Jest taki prawdziwy. Bardzo
dosadnie uświadamia konsekwencje jakie niesie za sobą
nałóg. Szczerze to uśmiechnęłam się czytając:
"Powtarzasz w myślach mam pod kontrolą
To tylko dzisiaj ostatni raz"... Ile osób tak mówi, a
tylko się oszukują. Podziwiam za ten wiersz.

Janusz Janusz

Wszystko szczera prawda. Tylko smutna... Ale pięknie
napisane! Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »