resztki dawnej przyjaźni
resztki dawnej przyjaźni
zakopałam w ogródku
czekałam aż zakwitnie
nowa
nadeszła czerwcową porą
nieoczekiwanie wyrosła
taka świeża i czysta...
piękną była jej postać
zbyt szybko jej zaufałam
przyjaźń nowa nie była przyjaźnią
ona kwitła naprawdę
wrogiem moim największym
potężna była jej siła
i straszna poniekąd
niszcząca i zdradliwa -
wiem to dziś na pewno
uciec od niej nie mogąc
więdłam powoli
chore korzenie chowając głęboko
umierałam... aż umarłam
wreszcie wolna...
taka świeża i czysta jestem dzisiaj
i piękną moja postać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.