Retrospekcja
świat potknął się o planetę
potem w kosmos zanurkował
nie wierzysz to spójrz w lunetę
przepraszasz, boli cię głowa
ptak wzleciał w nieba rozdroża
chcąc znaleźć drogę do Kenii
wyślijmy mu mapę latawcem
odmawiasz, jesteś zajęty
iskra wznieciła pożar
tłum gapiów szybko nie zaśnie
wiatr go rozsiewa, pomóż
nie możesz, odszedłeś własnie
autor
judyta1
Dodano: 2009-05-21 11:40:28
Ten wiersz przeczytano 774 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Bardzo piękny wiersz.Wzrusza.Jest mądry.Bardzo dobrze
napisany zero błędów.Nic dodac nic ująć.Poprostu
dzieło!!
Wiersz jest niesamowity. Pięknie napisany.
wiersz bardzo dojrzały ... życie prawdziwe
niby nic się nie dzieje, niby to nas nie obchodzi ale
czasami tak staniemy i pomyślimy o tym świecie i
naszej roli w nim. pozdrawiam
Przegląd tego co było i jest. Ciekawie przedstawiony
temat.
wciąż te problemy, tylko problemy, a człowiek zostaje
jak niemy.
Czy kogoś zachwyca taka znieczulica? Przeciwwagą dla
niej zaangażowanie.
super wiersz. niezłe przenośnie. pozdrawiam
serdecznie;)
Jest bardzo zaskakujący i interesujący, budzi
ciekawość ;)
chyba żal przemawia z tego wiersz ale skoro był sam
dla siebie to chyba dobrze że poszedł-tak mysle
-pozdrawiam
Przyznam szczerze...wiersz dla mnie tajemniczy, ale
tylko autor tak do końca zna prawdę.
Oryginalnie napisane. Czarujesz słowami.
Subtelne strofy, melancholijne, pozbawione żalu,
goryczy. Wysmakowana kompozycja. Skoro nigdy nie miał
czasu, to musiało się tak skończyć, chociaż kto wie.
"Never say never" i "Bóg jest czasem zajęty w innym
przypadku", a cóż dopiero człowiek... Pozdrawiam z
podziwem.
I czego on szuka!I czemu (komu) poświęca czas?A może
żyje tylko dla siebie?Jeśli tak,to dobrze,że poszedł.
Brak czasu, ból głowy... znam te wykręty ;)