Rezonans
Z moją miłą - na zakupy...
Rezonans
Czy za wcześnie, czy za późno?
Chce wciąż jeszcze, czy już nie?
Spekulowanie – na próżno,
a i tak swoje się wie...
Moja miła - jak wahadło :
amplitudę swoją ma,
teraz znowu ją napadło
i w zmienności ciągle trwa.
Gdy już prawie pewien byłem,
że synchronizację mam,
że się do niej dostroiłem:
- zwykły kaprys...popsuł plan
Można o uczucia pytać,
odpowiedzi? - zwykle dwie...
Choćby w locie strzałę chwytać,
grot sam trafi tam, gdzie chce...
Bo ma miła .....
I cóż? - wniosek nielogiczny:
ile mam w tym jeszcze tkwić?
Ten rezonans synchroniczny
polubiłem - może być…
Bo ma miła.....
Lecz, gdy długo to wahanie
trwa,że aż czerstwieje chleb:
- ja , króciutko - jedno zdanie:
- jedźmy! - bo nam zamkną sklep...
A ma miła - jak wahadło...
J.S. autosufler 15.04.2013 28-13
Komentarze (5)
Dzięki za miłe komentarze, pozdrawiam wszystkich
odwiedzających
Widzę w tym wierszu moich rodziców - tatko i mama -
jak żywi:) Pozdrawiam +
:):):) Ktoś kiedyś powiedział, że to taka kobieca
przewrotność. Mówi NIE a mysli TAK. :):) Bardzo
ciekawy wiersz :)
podoba mi się +
Bo kobieta zmienną jest.
Pozdrawiam
Ciekawie opisane relacje. Dobrze się czyta.
Pozdrawiam!