Riposta do Niny
Riposta do Niny „Kobiety, kobiety”
Wierszyk mogę skomentować w ten sposób,
niestety:
Wielu wierszy by nie było, gdyby nie
kobiety!
Piszą one „zwykłe” teksty, piszą też i
wiersze.
Ich spojrzenie na „meritum” zawsze jest
najszczersze.
A odwrotnie? Jeszcze lepiej, panie się
sprawują.
U poetów, wiele miejsca wciąż one
zajmują.
Z różnych przyczyn, że tak powiem, tam się
pojawiają.
Czasem koszem, lub nadzieją, nam się
odpłacają.
Jak w praktyce „się odbywa” napisanie
wiersza?
Aluzyjna umiejętność, chyba jest
najpierwsza.
Skojarzenie myśli, faktów z kobiecym
motywem,
jest najprościej rzecz ujmując, „number
one” ogniwem.
Potem zakres (ilość zwrotek), nieco(?)
ortografii,
lecz „zusammen” wziąć do kupy, nie każdy
potrafi.
I nie ważne, są „principles”, ważne co się
czuje!
Serce najpierw (czy wątroba?), treść nam
podykuje.
Nie zamierzam, też zanadto, nad tym się
rozwodzić:
kto i czym by nasze dzieci, miast niewiast
miał rodzić?
Świat by nie był tak okrągły, gdyby nie…
babsztyle.
Tylko tyle mej riposty, czy może… aż
tyle?
Komentarze (7)
Nina będzie wniebowzięta, bo riposta dobra.
Sprawnie, szybko i na temat.
Rytmiczny, płynnie się czyta. Lubisz ripostować, a ja
to bym nazwała inspiracją. Miłej zabawy słowem.
Bardzo fajnie,dziękuję :D
dobre z humorem,,,pozdrawiam
Oj poleciałes poleciałeś i to zdrowo :))
Pozdrawiam z usmiechem :)
Dobra riposta.
Pozdrawiam serdecznie :)
uwiodłeś mnie porównaniem okrągłości świata do
kształtów kobiet (sorry - babsztyli).
pozdrawiam :):)