Robot
To jest bliżej, niż nam się wydaje.
Wiersz od takich słów zaczynam:
Przyszła do mnie dziś maszyna.
- Tutaj robot, jak się macie?
Zaraz czysto będzie w chacie!
Szybko chwycił ścierkę w rękę,
wyszorował mi łazienkę;
później wytarł kurze w domu
i, nie skarżąc się nikomu,
umył okna, drzwi, futryny;
i wycisnął sok z cytryny.
Robot ma stalowe nerwy,
sprząta cały dzień bez przerwy!
Nie narzeka, nie marudzi,
gdy wyręcza w pracy ludzi.
Mógłbym bawić się z robotem,
ale wolę z psem lub kotem.
Bo z przyjaźnią tak już bywa,
że najlepsza jest prawdziwa.
Arkadiusz Łakomiak
Komentarze (37)
:)) Roboty, jak sama nazwa wskazuje, są do roboty, a
nie do zabawy, więc z puentą wszyscy się zgadzamy:)
Miłego wtorku:)
Na pierwszy rzut oka to fajny pomysł mieć takiego
robota, ale po zastanowieniu ... to nieciekawy
nadchodzi czas.
Pozdrawiam :)
Świetne porównanie dające do myślenia
Pozdrawiam :)
jestem też za prawdziwą przyjaźnią - a robot by się
przydał do sprzątania :-)
pozdrawiam
Tak jest, prawdziwa, żadna inna.Podoba się.
Pozdrawiam:)
Ja też chcę takiego robocika! :)
Pozdrawiam :)
Podoba mi się i wiersz i robot.
Co do przyjaźni, uważam że ona jest wartością
bezcenną.
Dziękuję Wam kochani za komentarze. Trochę wybiegam
tym wierszem w przyszłość, ale mam wrażenie, że to już
tuż, tuż. Pozdrawiam
Ja bym chcial takiego robota, please:))
O tak, też wolę mieć przyjaciela prawdziwego?
Areczku, wiersz zachwyca z najnowszą technologią w tle
robot, który robi wszystko w domu to istne marzenie;)
Maszyny nie posiadają serca, nie przytulą, nie
zrozumieją, kiedy jest Ci smutno:(
Ja też, nie zastąpię prawdziwego przyjaciela,
robotem:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Ja go nie kupuję :) Ale wiersz owszem, z tą przyjaźnią
w puencie:)
Pozdrawiam:*)
Nieprawdaż? Po co nam sztuczne roboty?
Na nie nikt nie ma ochoty.
Fajna życiowa refleksja z dobrym morałem:)
Pozdrawiam:)
Marek
Brawo Ty, Arku!
Pisanie dla dzieci w Twoim wykonaniu jest w pełni
profesjonalne!
Bardzo sie podoba. :)
Masz rację Areczku. Jeśli przyjaźń, to tylko ta
prawdziwa, z krwi i kości a nie bez serca jakaś tam
maszyna.
Miłego wieczoru życzę :)