Rocznica
W tej samej porze roku
znów liście drzew umierają
stało się, co stać się miało
chciałaś, zrobiłaś to śmiało
za ciężki to balast dla serca
dzielić go z tym kto, co dnia
może ci zrobić śniadanie
a ja przez chwilę cię mam
nie ważne co sobie myślisz
mogę być draniem, łobuzem
choć on cię wciąż irytuje
ja chciałem schować pod bluzę
masz go na własność po słowie,
mnie możesz kochać w ukryciu
lub twierdzić, to tylko przyjaźń
więc nie dzwoń proszę o świcie
wybacz, to nie ma przyszłości
jest tylko chwilowym kaprysem
już wiesz jaki to ma smak
więc pozwól, już cię nie słyszeć...
Komentarze (8)
Ciepły, sympatyczny wiersz pozdrawiam serdecznie:)
"za ciężki to balast dla serca
dzielić go z tym kto, co dnia
może ci zrobić śniadanie"
nie używaj broni wobec tych
co nie używają
pomagaj gdy pomagają
a zawsze ktoś
więcej pomaga i nie da się płacić
gdy ktoś zwiększa
wspieranie dla swego serca więc przyjąć jest okazją
którą szukała ta osoba
"za ciężki to balast dla serca
dzielić go z tym kto, co dnia
może ci zrobić śniadanie" nie używaj broni wobec tych
co nie używają pomaga gdy pomagają a zawsze ktoś
więcej pomaga i nie da się płacić gdy ktoś zwiększa
wspieranie dla swego serca więc przyjąć jest okazją
którą szukała ta osoba
Obróciłeś pożądanie,
słyszę...Twoje łkanie.
Pozdrawiam Jozen.
Bardzo wyrazisty wiersz
Smutno i to bardzo
Pozdrawiam serdecznie :)
Czytelnie i smutno.
Pozdrawiam:)
Czytelny przekaz. Na dłuższą metę życie w trójkącie
jest nie do udźwignięcia. MIłego dnia:)
Jak dla mnie to smutny wiersz - odcinanie się od
miłości zawsze jest smutne