Rocznica /akrostych /
Dwanaście lat temu odszedł do Domu Ojca Papież Jan Paweł II
B yła sobota, godzina 21:37.
R ozpacz nie pozwoliła zasnąć,
A nazajutrz ból, łzy i modlitwa.
K ościoły zapełnione ludźmi.
N ic już nie będzie takie samo
A modlitwy do Ciebie trwać będą wiecznie
M iałeś szacunek nie tylko u wierzących
C ały świat trwał nieruchomo
I tylko wszechobecna cisza,
E patująca głuchym dźwiękiem
B yła ostoją osieroconych.
I nadal żal i niedowierzanie.
E cho cicho powtarzało:odszedł,
odszedł...
Wiersz poprawiony. Trzy środkowe wersy tworzące NAM, nie są mojego autorstwa, ale z pozwoleniem na uzupełnienie wiersza.
Komentarze (111)
Old-boy
Nie masz mnie za co przepraszać.
Wyraziłeś swoje zdanie w kulturalny sposób.
Z tego powodu nikt rozsądny się
nie obrazi.
Pozdrawiam:)
Drogi Motylku
Czuję,że muszę Cię przeprosić
za swój komentarz do ostatniego
Twojego wiersza. Żałuję teraz,
że zabrałem głos w tej sprawie,
tym bardziej, że zawsze szanowałem i szanuję Jana
Pawła
II, a Twój wiersz jest dobry
zarówno w treści jak i w stylu,
bez względu na to jaki ma ktoś
stosunek do świętości człowieka.
świetnie :) pozdrawiam i głos zostawiam +
Bardzo zgrabnie napisane Madame :)
Miłego dnia
tak to jest .. jak ktoś wierzy w księży a nie w Boga
..
wiersz bardzo pięknie oddany ...
ten człowiek to syn tej ziemi ..Polskiej ziemi .. ,,
Góralu czy Ci nie żal "..
:)
Miłego wieczoru Motylku:)
Madame Motylek
I bardzo dobrze; jestem pod wrażeniem Twojej trafnej
decyzji.
Pozdrawiam.
bordoblues: wiersz oprócz sylab, rymów zawiera także
treść, które autor chce przekazać. Tak pisał i
Słowacki i Mickiewicz oraz jeszcze kilku. Jeśli Autor
poruszył ważny temat, to co się dziwisz, że wywołał
dyskusję. A nie komentarze typu, zatrzymał, poruszył,
zmusił do refleksji i tym podobne androny.
Piękny wiersz.
bordoblues... "Ciecie" :))
przykra jest ta dyskusja pod Twoim wierszem. niektórzy
traktują poezję, jako łatwy punkt zapalny, a można
przecież dyskutować o polityce, światopoglądzie na
innych niepoetyckich portalach.
żal mi jest Ciecie, że stało się to pod Twoim
wierszem.
pozdrawiam
Tischner, za błąd przepraszam.
Nie podałem Autora, to ks. Józef Toschner
Old - boy: W uzupełnieniu do Twych cennych wywodów
przypomnę Ci słowa człowieka poza wszelkim
podejrzeniem:
"Jeszcze nie widziałem nikogo, kto stracił wiarę
czytając Marksa, za to widziałem wielu, którzy
stracili ją przez kontakt z księżmi. Pozdrawiam
serdecznie.
Powiem tak.
Wiersz napisany świetnie
zarówno pod względem stylu
jak i treści.
Pozwolę sobie także zabrać głos
w zażartej dyskusji o wierze
i świętości Jana Pawła II.
Każdy człowiek ma prawo wierzyć,
lub nie. Ja byłem praktykującym
katolikiem, ale od kilkudziesięciu lat nie chodzę
do kościoła, chociaż niedługo
przyjdzie mi zdać ostateczną
sprawę ze swojego życia.
Do kościoła nie chodzę po tym,
jak przeczytałem całą Biblię
i porównałem ją z działaniami
Kościoła. To prosty sposób na
dojście do prawdy. W swoim życiu
poznałem tak wiele nieprawości
księży, że wiara w ich "świętość"
dawno we mnie umarła. W Boga jednak wierzę i wiem, że
świętym nie może uczynić człowiek dru-
giego człowieka. Tak mówi Pismo
Święte, a jeżeli kościół je
w dużej części ignoruje, to
na czym opiera liturgię?
Jan Paweł II był cenionym
w świecie człowiekiem i w dużej
mierze przyczynił się do uwolnienia świata od
komunizmu,
ale był tylko człowiekiem, ze
swoją wielkością i słabościami.