Rodzeństwo...
...sen...czas...śmierć...
Sen - ten, który uznany za przyjemność
Marzeń odchłań, marzeń wieczność
Gdy nas atakuje - opuszczamy gardę
Obrona zasypia i pięści nie tak twarde
Czas - wyniszcza nas, powoli zabija
Wciąż gonić musimy, wciąż ucieka
Przez niego życie szybko mija
On z egzekucją swą nie zwleka
Śmierć - najskuteczniejsza z trojga
Bezwzględnością nie dorówna żadne z
dwojga
Czasem nadzieję daje złudną
By mocniejszy cios zadać włócznią
Włócznia końca czasu i snu wiecznego
jednocześnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.