Rodzynek w rodzinie
W jednej osobie; mąż, ojciec, dziadek,
słyszał śmiechy córki, wnuczki i żony,
które zamiast wziąć się za pichcenie,
urządziły w pokoju wiosenny pokaz mody.
Uchyliwszy drzwi, złapał się za głowę,
widząc ciuszki porozrzucane na podłodze:
- Macie szczęście, że Wielki Post mamy,
w karnawale, bez wahania rzuciłbym
mięsem.
Jestem głodny! Jak mam żyć między wami?
Machnąwszy ręką, zamamrotał pod nosem:
- Skaranie boskie z tymi kobietami!
Ubrał się i na obiad do restauracji
poszedł.
Komentarze (102)
Fraszka super :-) A, że skaranie boskie z tymi
kobietami, to prawda ;-) ;-) Ale właśnie - Boskie :-)
:-)
Pozdrawiam z wielkim podobaniem :-)
To i tak szczęściarz, że mu coś zostawiły w
kieszeni:))
Wyrozumiały... uśmiechnęłaś Wandziu, miłego dnia;)
Tak to już bywa między kobietami,
ciekawe jakby było odwrotnie,
Pozdrawiam Weno.
Fajna fraszka
Pozdrawiam serdecznie :)
Super ironia, pozdrawiam ciepło.
na szczęście ja lazanii nie lubię ...
Panowie przywiązani do tradycyjnego sposobu
funkcjonowania mają w obecnych czasach nie lada
wyzwanie :))
Rodzynek zachował się wzorowo. Zajętym ważnymi
sprawami kobietom - nie wypada przeszkadzać...
hahahaha. Pozdrawiam serdecznie:)
Czasem jest mi żal panów, którzy nie mają zielonego
pojęcia o gotowaniu, ale znam też i takich, którzy są
wspaniałymi kucharzami :))
Wygodniś - chciałby mieć podane...
Jedna potrafi sprawić dużo kłopotu a co dopiero trzy:)
W takich okolicznościach rodzynek bardziej się
wysuszy:)
Oczywiście z przymrożeniem oka:)
Pozdrawiam Wando:)
Marek
To ci rodzynek;) był głodny więc znalazł wyjście a
mógł siedzieć z założonym rączkami ;)
no to ma się ten pan - nieciekawie - fraszka hi hi ...
radosna mimo pustego talerza i kolorowego pokoju -
zapominamy się czasem oj zapominamy
Super :)
Dziękuję za roześmianie Wandeczko :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)