Róg Martwej i Ostatecznej
W ponurym cechu mrocznych żniwiarzy
Na rogu Martwej i Ostatecznej
Skreśla się ludziom plany życiowe
I przeprowadza do chwały wiecznej
Są tu fachowcy od każdej śmierci
Ci co subtelnie przychodzą we śnie
Ale i tępe głośne osiłki
Koszą gwałtownie, sporo za wcześnie
W szarej opończy z kosą pod pachą
Jest jeden taki bardzo nieśmiały
Więc przydzielono mu samobójców
By go wyrzuty nie zadręczały
Wiecznie na rauszu w ciągłym pośpiechu
Bez kosy ale za kierownicą
Czerwonej Wołgi, zasiada żniwiarz
Co śmierć rozdaje jadąc ulicą
Na rogu Martwej i Ostatecznej
Plan wykonują mroczni żniwiarze
Gasną od kosy młodzi i starcy
Kuchty, opoje, dziwki, kramarze
dla Euterpe
Komentarze (19)
Dobry! Chociażby tylko dlatego, że o czymś innym niż
wszędzie ;)
Ale klimat mi się podoba, jest taki ostry i bez
przebarwień
Pozdrawiam :)
bardzo ciekawy opis _śmierć zbiera swoje plony,nie
ważne młode chude ordynarne wsio i już
temat fascynujący...mroczny, bo owiany tajemnicą,
śmierć puka do wszystkich, a później, no
właśnie...:)super, miłego
ze wszystkich żeńców którzy tną jak świat długi i
szeroki, pracę najcięższą na Kosiarz Umysłów z czujnym
okiem
dobry - wcześniej czy później wszyscy na na ten róg
trafimy - pozdrawiam:)
Zgadzam się z Grażynką. Po lekturze tego wiersza, może
mi się przyśni Śmierć z kosą ! Spokojnej nocy życzę
Bardzo ładny i ciekawy wiersz. Przed śmiercią nikt nie
ucieknie, choćby był najmądrzejszy i najbogatszy.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
O czerwonej wołdze jeszcze nie słyszałem, co teraz
czynię. O czarnej kiedyś było bardzo głośno, o
czerwonym Wołodii również:))
lubisz widzę pisać o śmierci :))
Dobry tekst, wymowny.
Pozdrawiam:)
Tak, dobre. Pasuje na piosenkę w klimatach Macieja
Zembatego. Pozdrawiam :)
Dobry tekst.
Nazwa ulic powtarza się w treści dwukrotnie i na Twoim
miejscu przemyślałabym tytuł, ale z wolą autora
zgadzać się trzeba:)
Bardzo dobry wiersz
ze"żniwiarzem w czerwonej wołgi tle".
Bardzo wymowny,podobają mi się Twoje metafory:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Smutny, ale ładny