ROGAL ŚWIĘTOMARCIŃSKI
Duży rogal dzisiaj na stole
Wszystkich w oczy kole
Jakże syty z makiem czarnym
Lub ten prawdziwy świętomarciński z
certyfikatem
Z makiem białym
Zmielonych orzechów dużo na nim
Rodzynek w środku nie brakuje
I każdy wie
Ile to kalorii
Jednak się częstuje
Już po jednym sytość czuje
Brać drugiego pyta obok siedzącego
Ach drugiego jeszcze skosztuję
Każdy zjada tyle ile może
A może może
Słodkość sytość na długo trzyma
A i u niektórych
Ból zęba się rozpoczyna
Jak tradycja to tradycja
Każdy mówi
I rogal Marciński 11 listopada
Być musi
Bo on jednak kusi
Komentarze (3)
ten prawdziwy, oryginalny jest niebiańsko dobry :) a
kaloriami później będziemy sie martwić ;)
takich prawdziwych nigdy nie jadłam ... mniam :)
jak mus to mus nic nie może przeszkodzić tradycja
rzecz święta+