Rok 2006
Wiersz dedykuję ...
I Nadchodzi Nowy Rok
Każdy Z Nas Bogatszy Jest O Nowe
Doświadczenia A Uboższy O 365 Dni Ludzkiego
Istnienia
Które Zostały Nam Do Zaistnienia
Czas Je Nam Zabiera
Czy Chcemy Czy Nie
On Biegnie I Ucieka Jak Złodziej
Czas Również Nam Zmienia
I Ciało I Duszę
A Mimo To
Ten Rok Uważam
Za Wyjatkowy I Wspaniały
Bo W Nim W Mym Życiu
Zachodziły Prawdziwe Wielkie
Zmiany I Czary
On Pokazał I Nauczył Mnie Bardzo Wiele
Dzięki Niemu Dowiedziałem Się
Kto Kim Był I Jest Naprawdę
Kto Udawał A Kto Mówił Prawdę
Poznałem Wielu Wspaniałych Ludzi
Końcówka Roku To Potwierdziła
I Jedną Prawdziwą Prawde Potwierdziła
Są Ludzie I Taborety
To Szczęście I Niestety
w Nowym Roku 2007
W Moim Życiu
Nastąpi Przemeblowanie
I Żaden Nawet Najpiekniejszy
I Najbardziej Fałszywy Taboret
Się Nie Ostanie ...
Życie człowieka w różne układa się historie,ale powinniśmy zapamietać wczoraj to juz tylko historia ,dziś dar, a jutro tajemnica jak Bóg da... Zawsze trzeba być człowiekiem i aż człowiekiem dla wielu to takie jednak trudne bo uważają się za nadludzi ech:( ... może ten rok w nich szczerość i otwartość obudzi ...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.