Rok 3024
Ziemia...
Miasto?
Niezidentyfikowane.
Każde takie samo:
krew, ciała, lawina prochów.
Róże?
Tylko uschnięte
spoczywające na miliardach grobów.
A gdzie zwierzęta?
Gdzie te piękne stworzenia?!
Tak, tak...
Na gnijącym już przy wysypisku śmieci
obrazie...
Zapewne namalowanym dawno temu
przez włoskiego malarza?
Oczywiście ja to dziś dzieło sztuki:
wypłowiałe, spróchniałe...
A gdzież podziały się ptaki?
Ptaki??
Tylko starsze pokolenia pamiętają
jak wygląda głośny szept ptaka...
Tak, były kiedyś...
Ale wojna całego świata...
To wojna!
Wojna powystrzelała ich piękne
skrzydełka!
A miejsce na muzykę?
Czy coś gra w naszej duszy?
Tak!
Wyraźnie ją słychać!
To piękna kompozycja...
Armat, Strzałów i Jęków!
Tak...
Ten świat naprawdę jest taki piękny?!
Komentarze (3)
Ludzie, rządy, przywódcy świata itd. nie są świadomi
tego, co może byc skutkiem ich dzisiejszych działań,
poczynań. Oby ten wiersz był jednym z wielu elementów
składających się na to, aby świat zrozumiał. +
Coś ty tak śmiertelnie poważna ,laleczko -
z tym Nostradamusem przybastuj troszeczkę- straszna z
Ciebie optymistka - a little gothik Lady: czy świat
tak długo
będzie istniał?A Voohl Pool Maya?2012!!!
pięknie debiutujesz... ten wiersz uchwycił wszystko co
mamy i nie doceniamy a gdybyśmy tylko stracili
zatęsknić można by tylko i wspominać. Wojna świata
ciągle się toczy dziś i jutro... Twój wiersz to jakby
przesłanie by dbać o to co jeszcze mamy.