Romantyczność
W samym środku głuchych borów
Jest mokradło i jezioro
Całe w mgłach.
Iść tam strach!
W tym jeziorze jest na pewno
Zmieniona w żabę królewna.
Marzy, że
Zjawi się
Ktoś, kto żabkę pocałuje
I królewnę odczaruje;
Łamiąc wstręt
Wyrwie z pęt.
A w tym borze, przy jeziorze
Od pół wieku Jaś niebożę –
Stary cap
Szuka żab.
Dziś całował sto bez mała
Lecz królewny znów nie znalazł.
Myśli: Ech,
Co za pech!
autor
jastrz
Dodano: 2020-04-28 09:06:06
Ten wiersz przeczytano 2876 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Rozbawiłeś.
Pozdrawiam :)
Super.... pech to pech żaby w śmiech - Jaś się
zdenerwował nie będzie więcej żab całował:-)
pozdrawiam
swietny, odrazu mi sie humor poprawil,
ja kiedys zaby w aquarium chodowalem :)
a puzniej kijanki sprzedawalem na sztuki, ale nikt
nie chcial kupic ;)
:D
Czyli: "Ile ja się tych żab nacaowaem...! Tfffu...!" -
https://m.youtube.com/watch?v=9ecTCMFW3P0
A tutaj - jak sądzisz, może coś zmuenić?
"W tym jeziorze jest na pewno
Zmieniona w żabę królewna."
np. tak:
"W tym jeziorze jest na pewno
/żaba, co była królewną/."
Znakomity, Jastrzu :-)
A teraz to nie wiadomo, co w żabce siedzi ;-) ;-) Nie
te czasy ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
:))
:)) Trzeba przyznać rację "Staremu capowi". Miłego
dnia:)
Boskie! - Na taki dystansik ironiczny - stać tylko
najlepszych Poetów. A ze potrafią - patrzeć obojętnym
wzrokiem: to już ich klasa wynikająca z doświadczenia.
Aże pisać potrafią - "na zimno" - toskala
umiejetnosci.
Pozdrawiam serdecznie:)
Gdyby poszedł za głosem serca i pocałował właśnie...
toby żabkę odczarował w królewnę ... ( nie całuje się
na ilość ...tylko na jakość )...
Ciekawy pomysł i aluzja, wywołuje uśmiech :)
z tym całowaniem żab to różnie bywa:
Prosiłam księżniczkę Ritę
- nie całuj tej żabki! Bite!
Ta nie słuchała
pocałowała
- trafiła na transwestytę!