Romek i Julka
Julka stanęła na balkonie
Romek miłosnym wierszem grał
A Julka załamuje dłonie
Jak długo Romku będziesz łkał?
Popatrz, tam obok jest drabina
Z tobą w sypialni chcę się skryć
Ty jesteś facet, ja dziewczyna
Wieczną dziewicą nie chcę być
Tupnęła nóżką z niespełnienia
W dziewictwie żyła tyle lat
A balkon słabe miał sklepienia
I razem z Julką na Romka spadł
Morał? Przestroga dla poety
Miłosne wiersze to jest lep
Tak bardzo działa na kobiety
Że mogą zwalić się na łeb
Komentarze (20)
:)Wiersz z humorem..Dobry i miły w odbiorze...
oj morał jest trafiony w dziesiatkę...bo kobietę można
łatwo zdobyĆ/zauroczyĆ słowami...fajny pomysł na
wiersz i super wykonanie...przyjemnie uśmiechnąĆ się
jeszcze przed snem :)
Bardzo, bardzo mi się podoba +
ostatnia zwrotka jest super.Brzmi tak wesoło ale
prawdziwie.
No świetnie i jakże prawdziwie. Nie wiem ile balkonów
się zawaliło po moich wierszach i kogo zabił strop,
ale na ten lep nabiera się również niejeden chłop.