róóża.. odsłona nr. 2 :P
Czy to już? Czy to te?,
Te rączki, w które ja tak bardzo chcę?
Mam nadzieje, że to już...
A przynajmniej tuż, tuż, tuż...
Jestem mała, delikatna,
A tu hałas, wiatr i kurz.
Czy tak być ma, róża ładna,
traktowana?
Jak tratwa pośród mórz.
Popychana, przygniatana.
Być tak musi??? hm... na cóż...
...
A... ale kto to?, dobrze widzę...?
Do aniołka Tego idę?!
Olaboga, ja... się wstydzę.
Powiedz mi czy mam szansę się spodobać?
Może trzeba tu lub tu kolorku dodać?
Yyy..., uwaga już trzyma mnie!
-Aniołku... zaopiekujesz mną się?
jeszcze bez dedykacji...;] czekamy dnia kobiet :D
Komentarze (1)
wiersz kryguje śsę i jest trochę złośliwy ale podobać
sie trzeba wiec kobietom dobrze życzy ładny wiersz o
obserwacji innych