(Ros)kołysanka
Co noc uciekam (z tobą) życiu,
pomiędzy róże dzikosłodkie.
Kołysz mnie, kołysz do rozświtu,
dopóki dzień się w bzach nie ocknie.
Niech czas rozpłynie się w półszeptach,
zanim na ustach zgasną słowa.
Wśród pocałunków, pszczelich biesiad
w letnie ogrody mnie poprowadź.
Kołysz, niech kwitnę. Twoje oczy
zroś niemą prośbą. Różą jestem.
Rozchylę płatki pełne rosy,
a ty mnie kołysz, kołysz wietrze.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2018-03-20 09:06:43
Ten wiersz przeczytano 3729 razy
Oddanych głosów: 90
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (117)
...piekna kołysanka...pozdrawiam.
Witaj Stello. Bardzo sensualna, magiczna kołysanka...
ale w takiej róży zakocha się nawet najwięszy wiatr.
Moc serdeczności.
Leciutko,delikatnie...pięknie,pozdrawiam wiosennie :)
☀
Cudny!
Piękny subtelny erotyk:)pozdrawiam cieplutko:)
bardzo ładny - urzeka swym pięknem i subelnością:-)
pozdrawiam
*treść doszła z opóźnieniem, ale doszła:)
Do liryki potrzebny mi słoneczny, wolny dzień. Dziś
trafiłem:)
Wszystkiego dobrego:)
o, i tu się oddycha poezją :)
Uroczy wiersz...
Miłego popołudnia Stello:)
Anul ma rację.
A ja dodatkowo bardzo Cię pozdrawiam,
bardzo.
https://www.youtube.com/watch?v=IphuXppT-5Y
I tak w nicość uciekamy,
przynajmniej siebie mamy.
Pozdrawiam Stello, czekam zawsze na Twój
wiersz i wiem że się nie zawiodę.
Wiatr i róża pieszczotą złączenia od wczesnej wiosny
do późnej jesieni...wiersz kusi erotyką wyobraźnie,
pozdrawiam serdecznie
Super - zmysłowy przekaz.
Miłego dnia.