Równowaga
cherlawa ma postura
masażem twoich rąk
zachłysnęła się
w pożądliwościach skrapla
podleję werbenę
przerośnie niebo
słuch głaszczesz wyłączając
mocne efekty dźwiękowe
wiesz od jakiego braku
poznawać kobietę
odczuwam najwięcej w miejscu
którym mnie ciszą dotykasz
osuwającego liścia
autor
ala2
Dodano: 2007-12-06 08:55:06
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Dobry utwór Równowaga w treści smutny " odczuwam
więcej w miejscu w którym mnie ciszą dotykasz". Byłaby
równowaga gdyby połowę ciężaru przełożyć na drugą
stronę szalki wagi.
Wcale nie dostrzegam zadnej równowagi, lecz ciążenie w
kierunku rozedrganych emocji. Cisza? Ona jest
niesłychanie napięta, az targają się jej pasemka./No i
te obrazy,Lubię Twoje wiersze , są jak laskowy orzech.
Nie wiem czemu, ale ten liść skojarzył mi się z
liściem... figowym :-) Podoba mi się ta cisza...
Gdy Ktoś dotyka ciszą...można się zrównoważyć.A
czytając Twój wiersz,można się w stoickim spokoju
rozmarzyć...
no tak, może jakby się ludzie poznawali od strony
braków,a potem zaznajamiali się ze swoimi plusami, to
może te braki odchodziłyby wtedy na dalszy
plan?piękny,delikatny i uczuciowy wiersz:)
no tak,,podlać werbenę niech przerośnie niebo'; ,
madre.
Dokladnie tak, jak kazap - wiersz skupia i zatrzymuje,
ale nie tylko mysli czytelnika. A ze jest przesycony
smutkiem, tego chyba nie trzeba tutaj pisac...?
ładny wiersz ...dotyk ciszą a wciszy nie mówiąc nic
można poznać kobietę....cherlawą ale kochaną
twój wiersz skupia mysli i zatrzymuje chwile
upragnione.jak ten liść wzlatujący w podmuchach
wiatru....brawo..
Oj, trudno zachować równowagę czytając Twój
wiersz… trudno, a poznawanie kobiety od jej
braków jest po prostu super. ;)