Róża
Róża była taka piękna,
gdy co ranek swe płatki wyciągała do
słońca,
piękna była moja miłość,
wydawało się - bez końca.
Gdy różę ktoś zerwał,
opadły płatki i straciła swoje piękno,
Ty zraniłeś mnie tak bardzo,
wyrzucił ktoś różę, a mnie serce pękło.
Padał deszcz,
i wiatr unosił do góry martwe płatki
róży,
w sercu mam łez tysiąc,
szczęścia nic już nie wróży.
Róży pozostały kolce,
bezużyteczna leżała samotnie pod
drzewem,
Ty odszedłeś daleko, zabrałeś nadzieję,
to, co było mym niebem.
Komentarze (2)
Tak, prawda. Bardzo słuszna metafora z różą. Płatki
róży sa ulotne i tułają sie po wietrze, niech nikt nie
rozjuszy naszych serc i czasem nie zadrapie kolcami
tej róży... miłość... Świetny wiersz.
Wiersz w zamyśle piękny, ale uważam, że w ostatniej
zwrotce dla płynności wiersza możnaby wyrzucić słowo
"nadzieję". A sens pozostanie ten sam, ale to tylko
moje zdanie i nie musisz się z tym zgodzić... Wiersz i
tak mi się podoba.