Róża.
Róża piękna,
Nade piękna…
I koloru pomadki z Twych… ust,
Z ust kobiety z mych snów!!!
Ty… przechodzisz obok
I odzwierciedlasz prawdziwy
Obraz Miłości.
A wynikające z tego wszystkiego
Wielkie podniecenie mówi samo
Przez się!!!
Ku Tobie… serce me rwie
Ty.. nie raz jesteś niczym róży cierń.
Róża zapoczątkowała marzenia i sny
A teraz jest końcem marzeń i snów.
Wielkie pragnienie ciszy do końca i na
wieczność
Sprawia, że ja zamiast być tu…
Przy Tobie i mieć Cię za zawsze
To mam wielkie rozczarowanie.
Jednakże wciąż myślę o Tobie…
Jako tej jedynej kobiecie.
Ja przecież wciąż kocham Cię tak samo
Jak kiedyś, tylko czas mi inaczej
płynie.
Kroplą goryczy Twa… postać
Różę z Miłości wyleczy!!!
Ja taki samotny mimo wszystko dziękuję
Ci…,
Że jestem smutny znów
I przepraszam,
Że teraz owe mowy wygłaszam
I że na dobranoc wysyłam senne
I błędne sygnały,
Że to właśnie Ciebie pragnie mój "mały".
Za ewentualne literówki przeprasza mam Złamaną rękę!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.