Róża
Dla mojej srebrnej przyjaciółki, która jest po drugiej stronie lustra.
Ona jest różą,
która mi wolność skradła,
by dać coś więcej...
Ona jest różą,
moją kapłanką,
filarem mego serca.
Ona jest różą,
której kolce szczerości
wbijając się w mą nagą duszę,
oddalają me szaleństwo.
Ona jest kwiatem krwawym,
muzą , wojowniczką i kochanką.
Jej płatki różane zroszone deszczem
wiosennym,
malują uśmiech na mym obliczu.
Odwracając się od niej,
odwracam się od samego siebie.
Bez niej nie ma mnie.
Ona mnie stworzyła i teraz
odczuwa ciężar własnego tworu.
Ona jest jedyną osobą która,
akceptuje to że,
świętego udaję, diabłem będąc.
"Vi Veri Veniversum Vivus Vici"
Komentarze (1)
Tryczku, nie uwierzysz jak bardzo ten wiersz
podtrzymuje mnie na duchu. Za każdym razem gdy go
czytam, przypominają mi się nasze "szczenięce" lata,
szalone zabawy, szczere rozmowy prawdziwych
przyjaciół. Tylko ty jeden stworzyłeś dla mnie coś tak
wyjątkowego jak ten bukiet słów. Dziękuję Ci mój drogi
przyjacielu.