„Róża”
Nie mogła jeszcze wiedzieć
Czemu pośród gór zbłądziła?
Chyba chciała coś powiedzieć
Gdy w głębokim śniegu brodziła
Szukała swojej drogi znalazła jego
Kolce więc swoje cicho schowała
Pomyślała niech zostanie kolegą
I o smutkach swych zapomniała
Zakwitła więc zimą mimo swej woli
Lecz chłód sprawił jej przykrość
Niepewność jego uczuć ją boli
Jednak liczy na jego starań zwinność
19.12.2012 r. godz. 21:11
Komentarze (16)
Możemy zatem tu mówić o ryzyku? Relacje są ryzykiem?
Pozdrawiam miło ;-)
Niepewność uczuć nie jest komfortem. Niestety,
przytrafia się bardzo często. (+)
Niepewność uczuć boli ,tak samo piękność róży
przemija ale kolec wspomnień pozostaje.
Dziękuję ślicznie i dla Ciebie wena48 ... pozdrawiam
cudnie ... ;-))
:)))) Miłego dnia Elizo.
Re. wena48 i Halina53
Dziękuję bardzo za podpowiedź i sugestie, jak tylko
wpadnę na pomył, jak to zmienić ... zrobię to.
Re. molica
Cieszę się i zapraszam ... ;-)
Pozdrawiam wszystkich milutko i życzę pięknego dnia
... ;-)
...róża to piękny kwiat, lecz ma kolce...jak to nasze
życie...trzeba zawsze uważać co się w dłonie bierzy,
by się nie zranić...ja za Wena 48 powiem...miejscami
umyka rytm i płynność czytania...ja mówię strofa jakoś
tak haczy...
Pozdrawiam serdecznie, zahaczyłam moim pluskiem
Witaj,
dziękuję za pocieszenie!!!1
Wpisuję się w Twoje bejowe życie pod różą ze zwykłego
sentymentu.
Bo i róża i kolce = wypisz, wymaluj życie.
powtórka tytułu jest zbędna
Bardzo ładny wiersz, dopracowałabym tylko ostatni wers
i nieco zmieniła, bo coś tu nie pasuje. Miłego dnia
życzę.
Ślicznie wszystkim dziękuję i pięknie pozdrawiam ...
;-)
Piękny, rozmarzony...
:)
podoba mi się:)
ładnie rozmarzyłaś Pozdrawiam serdecznie:))
Ładny wiersz pozdrawiam
Trzeba się z niepewnością zmierzyć,
żeby uwierzyć!
Pozdrawiam!