Róża kobietą, kobieta różą
"...twój że to głos był o różo dni sie za dniami dłużą..."
w zaciszu ogrodu schowana
kwitła różu blaskiem
czuła sie nie kochana i niechciana
ot odrzuconym chwastem
starała się wabić
choćby zapachem
wdzięczyła do słońca
wierząc niezmiennie
że wina tkwiła w niej
mijały lata a ona usychała
przyczynę chciała poznać
lata pewnego poznała
ogrodnika nowego
w nia zapatrzonego
poczuła się królową
zakwitła kaskadą
to miejsce było jej podporą
płot nie uwierał
a drzewa zasłaniać przestały
uwierzyła że wina nie w niej tkwiła
dawnemu ogrodnikowi
zapomnienie zawdzięczała
to jego nięchęć ją wysuszała
nareszcie była okazała
___________________________________
Róża kobietą, kobieta różą
czasem jednakie losy nam wróżą
az spotykamy Księcia Małego
i rozkwitamy w objęciach jego
"...kiedy ty kwitniesz różo ja,ja nigdy nie zakwitam..." B.Leśmian
Komentarze (4)
Witam, doszły do mnie od grupy moich Znajomych
niepokojące wieści świadczące o tym iż na ramach
portalu został wykorzystany wiersz pochodzący z mojej
prywatnej biblioteki, którego jestem autorem.
Faktycznie umieszczony tutaj wiersz to plagiat. Dwa
inne przypadki umieszczenia tegoż tekstu zostały już
usunięte z pokrewnych serwisów. Prośba o usunięcie
wpisu.
Piękny wiersz :) przy okazji zapraszam na XII Święto
Róż, które odbędzie się 19 lipca 2009r w mojej okolicy
:) więcej info tutaj www.krzewy-ogrodowe.pl
świetne i prawdziwe obserwacje z życia wzięte,
kobieta i róża - obie pięknieją dotykiem serdecznej
troski.
W atmosferze czułości, miłości róże rozkwitają tak
jak kobiety. Piękny wiersz.