Róża Mgiełki
Płatkiem róży całuję twoje usta.
Pachnące herbatą z dodatkiem cytryny.
Słodyczą kremu z rurki, co już prawie
pusta.
Błyszczące w ciemnościach kolorem
maliny.
Dotykiem kochania, bez słowa w
milczeniu.
Marzeniem Mgiełki, w słoneczny poranek.
Wpatrzeni w swe oczy, w tej ciszy, w
marzeniu.
Ja twój, a Ty mój stłukłaś łez pełen
dzbanek
Dotykiem dusz uczuciem pieszczoty.
Dwóch serc co dla siebie biją.
Po wielu szarych nastał dzień złoty.
Kochających się ludzi, co dla siebie
żyją.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.