Róża i Uzdrowiciel
Róża, róża w rozkwicie
Płacze płatki obficie roniąc.
Nie płacz! Idzie Uzdrowiciel,
Obetrze łzy własną dłonią.
W sercu pusto, ubożuchno,
Już prawie wysechł życia zdrój:
Miłość za miłość, ufność za ufność,
Czyż nie tak, Jezu mój!
Co robić, dokąd się udać,
Jak stać się mądrzejszym?
Nie zdradzić Cię jak Judasz,
Iść z Tobą jak Cyrenejczyk!
Nie robię nic, czekam na cud,
Na Twoje ciche przyjście,
Zaspokoić pierwszy głód,
A jakie mam inne wyjście!
Czekam na Chleb żywota;
Ponad wszelkie lekarstwa,
Otworzy do nieba wrota,
Uleczy z niedowiarstwa.
Róża, róża w rozkwicie
Szczęśliwa, płomienna stoi.
Przyszedł boski Zbawiciel,
Uleczył, nakarmił, napoił.
Komentarze (22)
:)
LUBIE TAKIE KLIMATY.+
+ pozdrawiam
Moje klimaty:) lubię takie wiersze:)
dobrej nocy:)
Bardzo pięknie napisałaś z miłością i wiarą.
Zmartwychwstanie Pańskie to prawdziwy cud...pozdrawiam
serdecznie. dziękuję za odwiedziny i komentarz...
Bardzo ładny wiersz z głęboką wiarą napisany
pozdrawiam
wiersz napisany z silną wiarą,piękny:) pozdrawiam:)
niektórzy mają zbyt zmienioną swiadomość, by podnieś
serce takich królów. pozdrawiam
czekamy na łaskę wiary... b. dobry wiersz :)
"Nie robię nic, czekam na cud,
Na Twoje ciche przyjście,"
Ciepłe uśmiechy :-)))
piękny wiersz weno na sercu mi już lepiej pozdrawiam i
nie kusząc życzę kolorowych snów
głęboka wiara i piękny wiersz.. tak, czekamy na ten
cud, cud zmartwychwstania...
-- spokojnej nocy...
Piękny wiersz.
Zbawiciel może wszystko.
Bardzo ładny wiersz.
Miłego wieczoru życzę:)
Piękny wiersz Weno! Pozdrawiam wiosennie:-)