rozbielony
świt jeszcze senny w kroplach rosy
diamentami przyozdobiona skrzy ziemia
tam gdzieś czekając wschodu słońca
szumią tęsknie wysrebrzone źdźbła trawy
mgła welonem okrywa śpiące drzewa
znów tak wokół cicho i pięknie
w kroplach rosy świt jeszcze senny
autor
zuza n
Dodano: 2018-11-19 14:28:23
Ten wiersz przeczytano 660 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Fajny wiersz.
Pełen uroku opis świtu podczas późnej jesieni.
Ślę moc serdeczności. :)
Urokliwy, poetycki poranek:)
Pozdrawiam:)
Cudne switanie :)
Pozdrawiam :*)
☀
zuza, Twój świt zauroczył i zarazem ożywił nie
wspomnę, że poczułam chęć ujrzenia tego przepięknego
obrazu:)
pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
miło przeczytać było...
+ Pozdrawiam
Pomimo mrozu, tak usypiająco i przytulnie u Ciebie.
Ładnie.
Serdeczności Zuza:-)
dziękuję ślicznie,pozdrawiam
Uwielbiam takie poraneki.
Pozdrawiam cieplutko.
Inwersja wersu ostatniego
wobec układu słów w pierwszym,
jest moim zdaniem oryginalna
i dodaje wierszowi uroku.
Udanego wieczoru.
Ładnie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładne pozdrawiam
Świt pomału wstaje
leniwy,rozespany w kropelkach rosy
Pozdrawiam Zuzia :)
Pięknie opisany świt. Jeszcze leniwy, rozespany, we
mgle. Zapowiada się piękny dzień. Pozdrawiam Zuziu.