Rozbieranie Miłości
"Rozbieranie Miłości".
06.04.2014r. Niedziela 17:18:00
Rozbieranie Miłości
Na czynniki pierwsze,
Świeca przygasła,
Podmuch namiętności jej odebrał tlenu do
życia.
Podążamy wspólnie po za Bugańskich
ścieżkach.
Stoimy nad Świsłoczą, otacza nas piękny
Mińsk,
Jesteś ty, jestem ja
I wstępujemy razem w związek,
Prawie związek miłosny.
Ja dotykam twe długie, rozpuszczone, blond
włosy.
One są jak jedwab, są jak jedwab, tak
właśnie czuję
W swej dłoni.
Rozbieranie Miłości
To nasza nowa specjalizacja,
Wspólnie zjedzona, gdzieś kolacja.
Spoglądam ci w twe oczy,
Chciałbym dotknąć swą wargą twej wargi.
Tulę cię, głaszczę twe plecy,
Właśnie wyszedłem z pociągu,
Właśnie wyszedłem z autobusu,
Jestem w Mińsku
Tysiąc kilometrów od domu,
Ale tutaj od niespełna roku
Me serce żyje.
Rozbieranie Miłości
Sny mam wyraziste,
Usta spragniona,
Prawie tak jak twoje rozchylone.
Nie wstydźmy się swych uczuć,
Jeśli takowe są,
Przecież jesteśmy sobie tacy bliscy,
Nie jesteśmy z innej epoki,
Mimo, że dzieli nas granica,
Wiza i strefa czasowa.
Rozbieranie Miłości
Taki nasz romans,
Taki uczyć rezonans,
Burzą się między nami mosty,
Granica traci znaczenie,
Ważne jest pragnienie
I krwi płynięcie
Do jedności w namiętności.
Rozbieranie Miłości
Nie domyślamy się
Skąd te plamy na prześcieradle,
Są to sprawy przemilczane,
Bo chyba są to świeże plamy,
Chyba są to plamy nienasycenia
I snu spełnienia.
Pewności nie mam,
Ty pewnie też nie masz,
Bo cóż wraz ze mną Miłość
Na czynniki pierwsze rozbierasz.
Rozbieranie Miłości
I poznawanie swej cielesności.
Jesteś sobą,
Jesteś mą kochaną osobą,
Pojawiasz się i nie znikasz,
Ty me serce przenikasz.
Ja borę na tapetę temat dość
skomplikowany,
Taki przeze mnie i przez ciebie już
rozkminiony.
Nasze ciała zaraz się wzruszą,
Przeprowadzą dyskusję z duszą
I może świętość cielesności uszanują,
A może po prostu się zatopią w jedności.
Rozbieranie Miłości
I tworzenie jej mogiły
I dylematy kto dochowa wierności,
A kto jej nie dochowa.
A jeśli wspólnie dochowamy
To może inne motywy
Będą widoczne z tej perspektywy.
Rozbieranie Miłości
Nie da się streścić cudzoziemcom,
To wszystko jest zrozumiałe
Tylko Polakom i Białorusinom .
Dla świata ty jesteś tylko niczym
dziewoja,
A ja utraty ciebie się boja.
Ty na morzy mych uczuć
Jesteś dla mnie jak boja,
Poza zasięg której
Nie odważę się dryfować,
Przynajmniej w samotności.
Rozbieranie Miłości
W konwoju, wśród sań i koni,
Gdzie cień, cień goni
I trzyma w spragnionej dłoni,
By powstał nowy,
Międzynarodowy ród,
Gdzie jedność i pojednanie będzie
I to wszystko wszędzie
Będzie poza lamentem,
Poza urzędowym dokumentem.
Rozbieranie Miłości
Tak może wygląda koniec,
Ale każdy kij ma dwa końce,
A u Ciebie wcześniej wschodzi Słońce.
Ja zza okularów szyby
Widzę tylko same pozytywy.
Już rozbrzmiewa echo,
O ma uciecho,
Jaka piękna to melodia.
Mnie dościga
W Białoruskich sadach,
Gdzie owoce soczyste
I uczucia wyraziste
Tworzą nasz prywatny,
Dl dwojga raj,
Taki jest właśnie Polsko- Białoruski
miłości kraj.
Rozbieranie Miłości
A ja jadę znów z powrotem do Polski,
Gdzie pewne Miłości blaski
Nikną, milkną
I znów czekają na euforię odrodzenia,
Tak jak teraz,
Gdy ja wyczekuję maja,
By ty ma kochana przy mnie znów byłaś.
Rozbieranie Miłości
Proszę zapalmy świece
Niechaj będzie romantycznie,
Światła wyłączmy,
Poczujmy romantyczność,
Która przeszywa nas na wskroś.
I słońce snów wschodzi
I nas ogrzewa,
Ono nas rozbiera,
Tak rozbiera naszą Miłość.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.