Rozbitek - epilog
dziękując Wam za ciepłe przyjęcie "Rozbitka", chciałem podzielić się także zakończeniem jego historii.
Zakwitł na niebie znów błękit
niestraszny już wrogi orkan
tu dźwięk marynarskiej piosenki
nuci torpeda - orka
wybija szczęśliwa godzina
gdzieś na bezkresach Golfsztromu
ratunek - mknie Catalina
powróci rozbitek do domu
kreśli swe kręgi rybitwa
ten obraz podtrzyma morale
w życiowej burzy ten wytrwa
kto w sercu zatrzyma wiarę
morse'm lśni promyk nadziei
śmierć nie da jej rady, ni Hydra
bandera zwycięstwa na rei
rozbitek życie swe wygrał.
może orka nie jest tak smukła jak torpeda, ale drapieżna pewnie tak:) Golfsztrom - inaczej Prąd zatokowy - ciepły prąd morski Catalina - typ amerykańskiej patrolowej łodzi latającej z II wojny światowej tego morse'a w ostatniej strofie napisałem z apostrofem, żeby nie wyszlo że to mors - zwierze:D Hydra - a, takie baba-dziwo z mitologii, z wężami na głowie:D
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.