Rozbrat
nie tęsknię ja
nie tęsknisz ty
nicość to nicość
nikt już nie zginie
słowo po słowie
kłębią się myśli
wersety zbrodni
czynią nas nieśmiertelnymi
czas już odejść
czas odpocząć
zasłonić okna
zamknąć drzwi...
potem już nic
potem to już
teraz już było
by zamienić się w jutro
...chyba nie trzeba komentarzy...chyba nie trzeba więcej słów...
Komentarze (1)
Ciekawy wiersz. Intrygujące są "wersety zbrodni",
nasuwa się skojarzenie z filmem o takim tytule.
Pozdrawiam.