Rozbudzeni pieszczotą
Ust oceanem czerwieni, soczyście płynę.
W namiętnej fali warg drżących, nurzać się
pragnę.
Kiedy rozkosznym grymasem, ustrajam
minę,
wciąż rozpostarte ramiona - zachłanne
żagle.
Wszak tylko jeden kierunek - uczciwie
podziwiam.
Oplatam horyzont zdarzeń - łuną
pieszczoty.
Nierozłącznie przetrwać chętni jak dwa
ogniwa,
kiedy z namiętnych warg czyni - huragan...
motyl.
Wzajemnością rozkwitamy pełni odurzeń.
Przenikające spojrzenia głaszczą
zuchwale.
Wędrują niczym turyści - ręce po skórze,
drżących palców opuszkami współtworząc
balet.
Dłoń zwinnie kaskadą piersi - w czeluście
prosto.
Falują biodra w rozkoszy - dygocząc
dreszczem.
Czy tama uniesień puści, czy dalej
non-stop?
Nieokiełznany już okrzyk - tak, tak, tak
jeszcze!
Komentarze (33)
Florek cieszy mnie bardzo Twój komentarz . Pozdrawiam
serdecznie miłego dnia życzę
Nic nie zmieniaj, wiersz jest erotycznym wiatrem.
I nie słuchaj rad faceta który głównie zajmuje się
zdobywaniem punktów do swoich tekstów.
Udany erotyk. Msz niepotrzebna jest inwersja „
drżących palców opuszkami”. Można napisać „opuszkami
drżących palców”. Brzmi chyba naturalniej. :)
Rozbudzasz i jak smacznie...pozdrawiam serdecznie.
Podzialalo na zmysly, wizyta u Ciebie byla
przyjemnoscia i nie tylko...
Wiersz bardzo obrazowy i bardzo romantyczny w swojej
formie :) Pozdrawiam serdecznie +++
Bardzo zmysłowy erotyk, podoba mi się, a jakże, cieszy
mnie optymizm
i brak smutku u ciebie, Arti,
pozdrawiam :)
Za Małgosią pozwolę sobie.
Pozdrawiam Arturze :)
I ja przychylam się do tego, że to bardzo dobry wiersz
Pozdrawiam ciepło :)
Piękny, bardzo subtelny erotyk...
Ogień porwał młodzieńca i płonie
i jak mówiła babcia Pelagia
na
memłonie
Gore memłon gore
a strażaków wołać?
Nii powiada babcia, uni mają zimno wode to jeszcze w
grype wpadne
a napiszo że w koronie płonie
Pięknie, metaforycznie i wreszcie optymistycznie :)
Pozdrawiam Arturze :)
Podróż w huraganie,dzieje się:).M
Twój subtelny erotyk rozpala żarem pieszczot i
zmysłowości, prowadzi do spełnienia. Życzę
beztroskiego dnia:)
Gorąco... ale ze smakiem:)miłego dnia.