Rozchmurzanie
Piąta nad ranem, ty za daleko,
gdy słodzę świt gorzką kawą,
wiatr strąca z liści tęczowe perły,
rozbija sny o parapet.
Złoto przelewa się przez szmaragdy,
w prześwicie skrawek błękitu.
Małe tęsknoty między rzęsami
niby diamenty. Za szybą
ogród jak skarbiec - rubin, szafiry,
ametystowe błyskotki.
Śpiew ptaków budzi radość. Najmilszy,
kocham. Już bez melancholii.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2020-07-02 18:31:26
Ten wiersz przeczytano 1446 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (55)
Ładnie. Taki kojący widok za oknem może poprawić
humor. Miłego wieczoru:)
Pięknie wyrażona miłość, ciekawe środki stylistyczne,
bardzo mi się Twoja POEZJA, Aniu podoba, pozdrawiam
serdecznie :)
Ale dużo tych świecidełek. Cała plejada od złota na
diamentach kończąc. Ale właściwie jak miało by być.
Przecież pisane turkusową dłonią. Nawet jest i
oksymoron ale osobiście ja nie słodzę goryczą. Wiersz
mi się podoba zatem plusa zostawiam i pozdrawiam z
uśmiechem:))
Pięknie.
Piękny cieplutki wiersz.
Pozdrawiam
Piękny wiersz Aniu...pozdrawiam serdecznie.
Zachwyciłaś mnie tym wierszem, pełnym kolorów i
uroczych metafor.
Dodam jeszcze barw od siebie pozdrawiając Cię moją
kolorów gamą.
"gdy słodzę świt gorzką kawą" -- ale ładnie! :)
Tak chce się kochać!
Śliczne wersy o poranku i wyznanie Najmilszy kocham -
bezcenne, pozdrawiam ciepło, miłego dnia.
Poetycki poranek, miłość zbudzona pejzażem natchnień.
Pozdrawiam serdecznie
;)
A w tęsknotach nowe wydanie powieści
o przyszłości. Na słonecznej drodze.
Szczęśliwego później, Anuś.
przepięknie...
pozdrawiam nocą:))
Takie rozchmurzenie jest najcudowniejsze;)
Aniu, przepiękne wyznanie poruszyłaś nim:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Teraz musi być już lepiej, niech tylko wyjrzy słońce.
:)
Pozdrawiam :)