Rozcieńczona przygoda
Ciśnienie baryczne
chlupie mi w kościach,
a w żyłach jakby stała woda.
Kawa gotowa.
Niebo ociera się o szczyty.
Z przekłutych chmur
rychło spadnie deszcz.
A ty,
jak robak pod rynną.
Spłyniesz ze szlaku.
Beze mnie.
Widać to taka pogoda.
Na pojedynkę.
autor
marcepani
Dodano: 2019-07-11 16:36:37
Ten wiersz przeczytano 1298 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Świetne wiersz.
Sam polazł na szlak? Uu sobek ;)
...samotność doskwiera, ale nie każdy może jej
zapobiec
pozdrawiam:))
:-) i mimo, że wiersz refleksyjny (i doskonały)
uśmiechnął mnie, bardzo :-)
A mnie przeczytalo sie w puencie na pojedynek:)))
Wymownie.
Pozdrawiam:)
Czasem samotność kusi, ale po pewnym czasie zaczyna
doskwierać. Uważaj, by zbyt długo nie trwać w tej
pojedynce.
Dobry, refleksyjny wiersz o niepogodzie na szczęście
we dwoje
Podoba mi się, szczególnie ostatnia strofka.
Pozdrawiam.
Smutkiem powiało...
Jeśli kawa to tylko we dwoje.
Wtedy ma wyjątkowy smak.
Pozdrawiam serdecznie :)
podoba mi się ( choć nie lubię w pojedynkę ) = plus
płynie zatem do Ciebie
przepłynęło z wiatrem
... kawa - zaparzona, zrobiona, mnie woła - fakt
ciężko uciec od tego rymu. Jednak uważam lepsze te niż
ten siermiężny i jak moja delikatność ciężki ;-)
To jest jak mnie, bardzo dobry tekst...
Czy rozcieńczona na pewno?
A może zbyt gęsta jest?
Kto nam tak twierdzi i podpowiada,
nie sprawdzając podłoża gleby?
Na pojedynkę...