rozczarowanie
nie spodziewałam się...
noc...tylko ona mi została
wierna, spokojna, tak ciemna cała
jak zawsze w sufit spoglądam
lecz ukochanego w nim nie wyglądam
porzucił mnie i nasze marzenia
powiedział to lekko, tak od niechcenia
a ja już wiem to na pewno...
nigdy nie byłam jego królewną
i chociaż mówił słodkie słowa
to przed marzeniem w kącie się schował
a ja już wiem...trochę opanowania
kiedy odbieram od kogoś wyznania.
to chyba...epitafium...
Komentarze (15)
Życiowy,cholernie życiowy. Człowiek uczy się na
błędach, uczy się dystansu.Niestety..
Być królewną i mieć wielkie pałace...ale często
marzenia pozostają tylko marzeniami, a w koncie
słychać płacz naiwnego serca, podoba mi się styl w
jakim pisze Twoje serce, wpadnę do Ciebie jeszcze.
Tak:):) Dziękuję i dsobranoc
Racja-trochę opanowania. Ponoć miłość jest
ślepa,małżeństwo przywraca wzrok :} Pozdrawiam.
Lekkim piórem na smutny temat, ładnie:)
Zawiedziona miłość.Będzie następna, widocznie nie była
Tobie przeznaczona. Dobry wiersz.
:)
I ja lepszych dni życzę i pozdrawiam:)
smutno życze lepszych dni pozdrawiam
porzuć te smutki ...świat przed tobą odkryje jeszcze
nie jedno piękno ...czas leczy rany ...będzie dobrze
...
pozdrawiam:-)
Smutne i piękne epitafium dla przebrzmiałej miłości.
Teraz tylko czas... Pozdrawiam
:))
Smutna nie bądź smutna.Dzięki za rady i też dobrej
nocki życzę:)
swojaczku, główka do góry :)
A porzuć już do końca interpunkcję w tym tekście.
To tak na początek.
Dobrej nocy :)
Poprawiłam Olu wg Twoich sugestii...mam nadzieje,że
teraz Ci się podoba.
Jestem bardzo smutna ...jak ten wiersz,ale mam
nadzieje,że ten stan nie długo minie,bo inaczej
zwariuję...
Witaj. Smutny Twój wiersz, ale ładny, jakby tak, tylko
porobić spacje za przecinkami, było by ładniej.
Pozdrawiam serdecznie